Translate

sobota, 10 września 2016

Bioxyn, Jerzy Tarnowski, gen FTO i Richard Anderson

http://samosiezrobi.blogspot.com/2016/09/bioxyn-jerzy-tarnowski-gen-fto-i.html
za PixaBay (CC0)
Jak donosi portal „Medic Reporters”, odkrycie Richarda Andersona blokuje gen otyłości FTO! Czym jest gen otyłości FTO, kim jest Richard Anderson i dlaczego opracowana przez niego formuła o nazwie handlowej „Bioxyn” jest tak skuteczna, że żadne słowa nie są w stanie oddać jej doniosłości? Oto jest pytanie. Chyba, że słowa będą wyjątkowo sarkastyczne.

Gen FTO, czyli dlaczego Europa tyje


Kim jest Richard Anderson? Nie wiem, ale wiem, że jego zdjęcie znajdziemy na ShutterStocku w dziale „consulting room”. Co ciekawe, nawet Google nie zna Richarda Andersona, którego życiorys miałby związek z genetyką i z odkryciem sposobu blokowania genu FTO w szczególności. Generalnie nie jestem zwolennikiem tezy, iż to, czego nie ma w Google nie istnieje, ale w przypadku tak doniosłych odkryć dogmat o nieomylności Google’a ma swoje uzasadnienie. Richard Anderson w wersji naukowca-odkrywcy nie istnieje. A może wybrane przez autora reklamy imię i nazwisko to ukłon w stronę serialu „MacGyver”, w którym tytułową rolę zagrał Richard Dean Anderson? Może z serialu "MacGyver" reporterzy „Medic Reporters” czerpią wiedzę? To by wiele wyjaśniało...




Przechodząc do senda problemu. Czym jest gen FTO? Jak informują reporterzy „Medic Reporters”, gen FTO, odkryty przez Brytyjczyków w 2007 roku, występuje u połowy Europejczyków i u jednej trzeciej populacji w USA i jest zmorą. Dosłownie zmorą: „FTO to zmora osób chcących utrzymać prawidłową masę ciała. Skutecznie utrudnia odchudzanie i uporczywie prowadzi do przybierania na wadze” [1]. 

Idąc dalej tym tropem redakcja „Medic Reporters” serwuje nam dramatyczny akapit, który już na starcie podważa sens stosowania diety u połowy Europejczyków i u jednej trzeciej mieszkańców Stanów Zjednoczonych:


„Jeśli ktoś upiera się, że ‘otyłość to prosty skutek przejadania, a geny nie mają tutaj znaczenia’, mija się z prawdą. Z licznych badań naukowców (w jednym z eksperymentów wzięło udział aż 38 tys. Europejczyków) jednoznacznie wynika, że osoby posiadające gen FTO ważą przeciętnie o 30 kilogramów więcej, a zagrożenie chorobliwą otyłością jest w ich przypadku aż o 70 procent wyższe, niż u osób bez tej wersji genu” [1].

Poważna sprawa. 30 kilogramów to bardzo dużo! Jeśli połowa populacji Europejczyków posiada gen FTO, i każdy z owej połowy waży przeciętnie o 30 kg więcej niż druga połowa europejskiej populacji, sklepy z odzieżą dla puszystych stałyby się typowym i podstawowym wypełniaczem powierzchni galerii handlowych od Lizbony po Moskwę. Jednakże tak nie jest, co każdy może stwierdzić organoleptycznie na wycieczce krajoznawczej po bliższych i dalszych galeriach. 

A gdyby komuś nie chciało się powędrować do galerii handlowej, by doświadczalnie zbadać rzetelność twierdzeń redakcji portalu „Medic Reporters”, polecam stosowny fragment z Wikipedii, który, jak się domyślam, stanowił podstawę tekstu reklamowego suplementu diety „Bioxyn”:


„A study of 38,759 Europeans for variants of FTO identified an obesity risk allele. In particular, carriers of one copy of the allele weighed on average 1.2 kilograms (2.6 lb) more than people with no copies. Carriers of two copies (16% of the subjects) weighed 3 kilograms (6.6 lb) more and had a 1.67-fold higher rate of obesity than those with no copies”.

Być może w “Medic Reporters” nie ma większego znaczenia różnica pomiędzy 3 i 30, ale warto wiedzieć, drodzy „redaktorzy”, że taka różnica istnieje. Niemniej, abstrahując od marketingowego bełkotu wtłoczonego w ramy portalu informacyjnego, posiadacze wersji genu FTO sprzyjającego otyłości przyjmują dziennie więcej kalorii niż osoby tej wersji genu nieposiadające (od 125 do 280 kcal dziennie). Pozostaje pytanie, czy stosowanie preparatu takiego jak „Bioxyn” przełoży się na zablokowanie genu FTO?

Richard Anderson - Bioxyn blokuje FTO 


Jeśli jesteście ciekawi, w jak prosty sposób można rozwiązać problem otyłości połowy Europejczyków i jednej trzeciej mieszkańców USA, to Richard Anderson wyjaśnia: „Formuła, którą opracowałem opiera się o szafran - roślinę wykorzystywaną w medycynie od ponad 3000 lat. (…) W końcu, po wielu latach badań, udało mi się wyizolować ją w taki sposób, aby stała się kluczowym składnikiem nowoczesnej formuły” [1]. Wspaniałe osiągnięcie!


Tak wspaniałe, że zasługuje na jeszcze dokładniejsze wyjaśnienie ze strony redakcji „Medic Reporters”, której dzielni i rzetelni pracownicy cytują dalsze wywody Richarda Andersona:


„By maksymalnie wykożystać odchudzające właściwości szafranu, połączyłem go z wysoko stężonym wyciągmiem z imbiru i opuncji. Dzięki temu rozwiązaniu stworzona została formuła o nazwie ‘Bioxyn’, która reguluje pracę układu trawiennego oszukując gen FTO w podwzgórzu, aby ten ‘czuł’, że żołądek jest pełny. Dodaktowo połączone wyciągi inbiru i opuncji z szafranem redukują tkankę tłuszczową w sposób pasywny. Oznacza to, że poza blokadą FTO ( zmniejszenie efektu ładnienia oraz odkładania się tłuszczu, wymuszamy na organizmie pasywne pozbywanie się nadmiaru ‘oponki’” [1, zachowałem pisownię oryginalną]

A jak działa „Bioxyn”? Oczywiście oprócz tego, że działa doskonale? „Bioxyn” działa tak: „Bioxyn pozwala w 30 dni 7-krotnie przyspieszyć metabolizm oraz zmniejszyć wchłanianie tłuszczów pokarmowych aż o 97,6%. Pacjenci po tygodniu stosowania metody odchudzającej zanotowali spadek wagi od 6,3 kg do 8,9 kg i redukcję złego cholesterolu o minimum 40%” [1]. Brzmi znajomo? Powinno!

Nie tak dawno temu opisywałem reklamę GreenMagma (która nieustająco jest sprzedawana w Internecie). Coś Wam zacytuję: „Nowa metoda pozwoliła w 30 dni 7-krotnie poprawić metabolizm oraz zmniejszyć wchłanianie tłuszczów z pokarmów o 97,6%”. Co ciekawe, reklama GreenMagma zawiera następujące zdanie: „Pacjenci po tygodniu od zastosowania metody odchudzającej zanotowali spadek wagi od 6,4 kg do 8,3 kg i redukcję złego cholesterolu o minimum 40%”. Albo to zadziwiający synchron, albo copy/paste. Wybierzcie sobie.

Sylwia Krajewska, Jerzy Tarnowski i Bioxyn


„Nie miałam świadomości, że mogę odzyskać wymarzoną sylwetkę w kilka tygodni! Schudłam 11 kg i wreszcie z dumą wychodzę na plażę w skąpym bikini, uwielbiam swoje jędrne uda i płaski brzuch :) Z całego serca polecam” [2]. Jedenaście kilo w kilka tygodni zrzuciła Sylwia Krajewska, lat 28, z Poznania. Oczywiście na omawianej stronie Sylwia zrzuciła 11 kg z suplementem „Bioxyn”. Na innych stronach Sylwia Krajewska staje się Ashley Taylor i chudnie dzięki Garcinii Cambogia, albo Sylwia okazuje się Kasią, która zrzuciła 9 kg w miesiąc stosując Forskolin Burn Fat. Z kolei na jednej ze stron brazylijskich Sylwia Krajewska nie doczekała się imienia, ale schudła z GojiPro. Kim naprawdę jest dziewczyna na zdjęciu typu „before-after” vle „przed-po”? Nie mam pojęcia, ale podejrzewam, że nie jest świadoma swojej międzykontynentalnej kariery w reklamie. 

A, z kolei, kim naprawdę jest pan Jerzy Tarnowski? Jak twierdzi strona reklamująca „Bioxyn”, jest „ekspertem ds. żywienia. Od 17 lat pomaga ludziom w każdym wieku zwalczać niechciane kilogramy, które rujnują ich pewność siebie” [2]. Jerzy Tarnowski „przetestował wiele różnych sposobów walki z dodatkowymi kilogramami, ale tylko jeden pozwala odzyskać smukłą sylwetkę w rekordowo szybkim tempie bez zmian w codziennym menu” [2]. Czym jest ów magiczny sposób walki z nadwagą? Zanim tego się dowiemy, reklama atakuje nas serią korzyści, z którymi wiąże się stosowanie suplementu diety „Bioxyn”, ekskluzywnej formuły, dzięki której poczujesz się atrakcyjnie. Oto one:

  •     Nawet 12 kg mniej w miesiąc
  •     Przyspieszony metabolizm
  •     Redukcja tkanki tłuszczowej z ud, brzucha i talii
  •     Zredukowany cellulit i ujędriona skóra
  •     Smukłe ciało bez rygorystycznych diet i głodówek
  •     Świetny nastrój
  •     Mocne włosy i pazokcie
Błędy zachowałem w oryginale [2]. Czy w powyższej wyliczance czegoś brakuje, by śmiało ruszyć na plażę, na basen publiczny albo w skromnych ciuchach na domówkę, by wkurzyć koleżanki? Koleżanki nie mają szans, padną z wrażenia a zazdrość je skręci!

A bardziej serio. Ciekawostką jest to, że na stronie sprzedażowej nie przeczytamy o Richardzie Andersonie i zablokowanym genie FTO. Być może ten brak ciągłości wynika z tego, że obie strony pisały dwie różne osoby, a być może przyczyna jest zupełnie inna. Kto wie. Ważniejsze jest to, że wreszcie dowiadujemy się, czym jest magiczny suplement diety „Bioxyn”:


„To połączenie najszlachetniejszych składników znanych na świecie z właściwości odchudzających, odmładzających i regenerujących. Najcenniejszym składnikiem tej niezwykłej formuły jest szafran – ekskluzywna przyprawa, którą pozyskuje się ręcznie w rejonach Morza Śródziemnego, przez Iran, aż po Indie” [2].

Ale nie myślcie sobie, że samym szafranem „Bioxyn” stoi! Co to, to nie:


„W połączeniu z oryginalnym, wysokiej jakości ekstraktem z imbiru oraz opuncją - nazywaną świętą rośliną Azteków - powstała ekskluzywna formuła wyszczuplająca, która pozwala pozbyć się zbędnych kilogramów bez większych wyrzeczeń” [2]. 

Czyli „Bioxyn” zadziała? Bez większych wyrzeczeń oraz „bez względu na dotychczasowe nawyki żywieniowe” [2] odchudzi każdego, kto zaufa hipotetycznemu ekspertowi ds. żywienia, Jerzemu Tarnowskiemu? Biorąc pod uwagę hipotetyczny sposób w jaki „Bioxyn” wpłynie na organizm, niewątpliwie (i tak, to sarkazm, względnie „bazinga”):


„Wystarczy wyobrazić sobie, że działanie unikalnej formuły przyspiesza trawienie cukrów i tłuszczu nawet 4-krotnie. To oznacza, że wszystkie posiłki, które spożywasz (także te bardziej kaloryczne), trawią się szybciej i łatwiej, a tłuszcz - odpowiedzialny za proces tycia - niemal natychmiast zostaje zneutralizowany i wydalony. Fakt, że zbędne kalorie nie zdążą odłożyć się w komórkach tłuszczowych oznacza, że Twój organizm zaczyna czerpać energię z zapasów, a Ty chudniesz w oczach” [2].

Bioxyn, opinia, wnioski i Albert Einstein


Powyższy cytat polecam przeczytać dwa razy. Dlaczego? Nie tylko dlatego, że jest kompletnie pozbawiony sensu. Przede wszystkim dlatego, że zwraca uwagę na doniosłość stosowania diety! Dawno temu Albert Einstein miał stwierdzić, iż robienie tego samego z nadzieją, że pojawią się inne wyniki, jest głupotą (cytuję z pamięci). Jak to się ma do odchudzania i do diety?


Otóż jedzenie tego samego w nadziei, że dzięki dodatkowi w postaci suplementu diety „Bioxyn” o bliżej nieokreślonej zawartości szafranu (biorąc pod uwagę cenę tegoż, śmiem wątpić, czy szafran faktycznie znajduje się w kapsułkach), imbiru i opuncji tłuszcz przeleci przez nasz organizm niczym pieniądze przez nasz portfel - jest głupotą. Tłuszcz nie przeleci. Abstrahuję już od tego, że tłuszcz w racjonalnych ilościach jest organizmowi niezbędny!

Wniosek końcowy vel opinia o „Bioxyn”? Mamy dwie opcje. Wybierzecie „Bioxyn” za 137 złotych, którego efekty działania są równie pewne, co istnienie Jerzego Tarnowskiego, eksperta ds. żywienia z Warszawy, który „Bioxyn” opracował, lub udajcie się do dietetyka, który widział już setki przypadków podobnych do Twojego i jest w stanie faktycznie pomóc w zrzuceniu kilogramów. Każdy wybiera samodzielnie, ale wybierając, polecam mieć w pamięci wspomnianą wyżej wypowiedź Alberta Einsteina.

Na podstawie:
[1] www.medicreporters.com/article/innowacyjna-formula-wyszczuplajaca
[2] www.centrumofert.com/promotion/upragniona-sylwetka-w-15-dni

49 komentarzy:

  1. Świetny tekst,uśmiałam się do łez,wielkie brawa za spostrzegawczość ortograficzna i jeszcze większe za polot i " lekkie pióro". Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Te opinie są manipulowane z tego co wiem.

      Usuń
  2. Bardzo dobry artykuł. Nigdy nie wierzę reklamom cudownych środków a tym bardziej przekazywanych w takich formach gdzie nie można dodać swojego komentarza.

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuję, bardzo mądrze, a zarazem ciekawie napisane.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dałem sie przekonać nic straconego zamówiłem opakowanie 30 tabletek przetestuje to na sobie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Skoro to takie skuteczne ,to dlaczego tego specyfiku nie można kupić w aptece? .Odpowiedź chyba wszyscy znają .Dziwne,że taki koncern farmaceutyczny Bayer z rocznymi obrotami na poziomie 180 miliardów euro na to nie wpadł .NAIWNI LUDZIE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A na co genialnego wpadł, chciałoby się zapytać? Tutaj nieco podpowiedzi i sugeruję nie zrażać się tytułem:
      https://www.youtube.com/watch?v=p3V3TITSDxc

      Usuń
  6. Nie wierzę w żadne suplementy odchudzające, ale nie zgodzę się też z twierdzeniem, że dietetyk jest lekiem na całe zło. Otóż dietetycy działają tak, żeby jak najwięcej kasy wyciągnąć z klienta i żeby przypadkiem za szybko nie schudł, bo na nim za dużo nie zarobi. Nie wiem jak Wy, ale ja zawsze trafiam na cymbałów, którzy chcą mnie oskubać. Próbowałam kilka razy odchudzania przy pomocy dietetyków i podziękuję. Sama poradziłam sobie znacznie lepiej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popieram i potwierdzam prawdziwość Twoich słów. Byłam pacjentką Instytutu Żywności i Żywienia w Warszawie. Pani dietetyk poleciła zaprzestać jedzenia słodyczy i potraw tłustych oraz picie wody mineralnej w ilości 2 - 2,5 litra dziennie. Badanie u lekarza ograniczało się do badania podstawowej morfologii i cholesterolu. Wizyta raz na pół roku. A ja, jak się okazało mam szereg chorób, które wymagają szybkiego leczenia i mają wpływ na otyłość, ale na to "wpadł" lekarz z prywatnej kliniki za spore pieniążki wydawane u prywatnych specjalistów. Z bardzo negatywną opinią o pseudo instytucie spotkałam się od wielu jego pacjentów. Finansowanie instytutu na NFZ to wyrzucane nasze pieniądze w błoto. Lena

      Usuń
  7. Razem z opakowaniem Bioxynu przychodzi "Wyjatkowa wiadomość specjalnie dla ciebie" w której pojawia się "specjalista d/s kuracji zdrowotnych" Andrzej Orszowski, który od 15 lat prowadzi swój gabinet w Warszawie. Oczywiście nie ma takiego człowieka, nie ma gabinetu, nie istnieje w rejestrach CEIDG. O ile Jerzego Tarnowskiego można znaleźć w świecie medycznym, bo to popularne nazwisko, to nazwisko Orszowski jest bardzo rzadkie, rodzina z okolic Tarnowa chyba już wymarła, więc trzeba być kretynem, aby takie kity próbować wciskać. Na etykiecie napisano: Porcjowanie: 2 kapsułki (zalecana porcja dzienna) oraz Sposób użycia: jedną kapsułkę dziennie popić szklanką wody. Nie należy przekraczać porcji zalecanej do spożycia w ciągu dnia. Czyli nawet nie panują nad tym co piszą !

    OdpowiedzUsuń
  8. Och !Jakie dzieki dla redaktora ktory tak swietnie skomentowal naiwnosc grubasow do ktorych i ja naleze,ale cos popchnelo mnie zeby sprawdzic czy taki jegomosc istnieje ,no i mam wygralam dzieki przezornosci.Od pewnego czasu zawsze sprawdzam i tym razem tez nie dalam sie nabrac.Dzieki serdeczne REDAKTORZE ze dzieki naiwnosci nie wyczyscilam porfela.Pozdrawiam serdecznie,swietnie napisane.

    OdpowiedzUsuń
  9. Trzeba być czubkiem, żeby wierzyć w te reklamy i rzekomo cudowne produkty. Zresztą styl reklam, kłamstwa o rzekomych lekarzach ze stetoskopem na szyi(koniecznie...) i potem dopisanych komentarzach zachwalających( pierwszy musi brzmieć: "próbował ktoś?), pochodzą wypisz, wymaluj z brukowych pism w USA i Zachodniej Europie. Całkowity szmelc! I

    OdpowiedzUsuń
  10. ech, dziekuje za te strone, już kolejny raz
    pozwala mi nie robic glupot :D
    bo jak wiadomo nadzieja umiera ostatnia a świat złudzeniami stoi

    OdpowiedzUsuń
  11. Dlaczego na takich czubków i reklamowców nie ma paragrafu i kary.

    OdpowiedzUsuń
  12. BIOXYN badziew, złodzieje i banda oszustów.

    OdpowiedzUsuń
  13. KUrcze kupiłam za pobraniem ale nie odbiorę.Dopiero teraz zaczęłam sprawdzać w necie czy takie osoby istnieją i dziękuję za ten artykuł. Wyleczył mnie z naiwności :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ciekawe czemu kasujecie komentarze ?? bo ja wam powiem bo do dupy to jest i tyle !!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Zgoda z KOJAKIEM. Odebrałem dzisiaj CALMINAX (NA SZUMY USZNE). Załączona ulotka zaniepokoił mnie. Wyszukanie w google Andrzeja Orszowskiego - specjalisty ds. kuracji zdrowotnych otworzyło mi oczy. Ściema w opiniach o cudownym działaniu jest porażająca.
    Zawartość tabletki to kilka witamin, które w większej dawce można znaleźć w każdej tabletce typu 'Centrum'. Nawet nie otworzę opakowania, ale na podany numer specjalisty (12 3452248) z pewnością zadzwonię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się nabrałem. Gdy zadzwoniłem pod podany numer w Krakowie moja rozmówczyni wyłączyła się w trakcie rozmowy. List dołączony ma błędy chyba pisany też w Gibraltarze gdzie spółka jest zarejestrowana. Może ten "pan doktor" też tam mieszka. Oszustwo na wielką skalę. Gdzie to zgłosić?

      Usuń
    2. Trzeba by to zglosic na policje. Oszustwo na wielka skale.

      Usuń
    3. Harry Brudny, "Załączona ulotka zaniepokoił mnie" ??? To nic. Też zaniepokoiła mnie prymitywna treść ulotki. Zrobiłam to samo głupstwo co Pan. Też odebrałam Calminax. Nie otworzę. Pierwszy i ostatni raz dałam się nabrać w ten sposób.

      Usuń
  16. to powinno sie do sadu podać to oszustwo na Kilkusettysięczne straty !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie kilkusettysieczne, ale milionowe. Ta banda oszustow dziala na wielka skale w wielu krajach, a najbardziej uderza w naiwnych, polskich klientow. Powinno sie zglosic na policje, aby wytropic ta bande oszustow.

      Usuń
  17. Powinniśmy zbiorowy pozew zrobic i odzyskać swoje pieniadze i jeszcze odszkodowania żadać za psychiczne nekanie telefonami by to gówno kupić !!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Właśnie odebrałem przesyłkę i po zapoznaniu się z nią od razu zorientowałem się, że to zwykłe oszustwo. Całe szczęscie, że to najtańsza możliwa naiwność. Próbują dalej wciskać kit. Okazuje się, że ta kuracja musi trwać dłużej aby była skuteczna i powinno się zamówić ją od razu, bo to wyjątkowa okazja dla wyjątkowego naiwniaka.
    Po ofertą podpisuje się Andrzej Orszowski. Na zdjęciu jest ze stetoskopem co sugeruje, że jest lekarzem ale podpisane, że jest "Specjalistą" ds. Twojej kuracji zdrowotnej. Jestem przekonany, że takiego faceta nie ma a zdjęcie kogoś z internetu. Raczej chyba specjalista od dojenia naiwnych. Oczywiście nie ma nazwy firmy, adresu. Jest tylko podany telefon 12 345 22 48 do zamawiania dalszej "kuracji". Tabletki raczej nie zaszkodzą (witaminy) ale na pewno na moje szumy nie pomogą. Naiwność kosztuje. Przestrzegam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo dobrze napisany artykuł. Bioxyn to zwykła ściema stosowałam i bez efektów

    OdpowiedzUsuń
  20. Śmiech śmiechem, ale takie rzeczy powinny być karane. Przecież kilka paragrafów podchodzi pod te historie. Raz tabletki na odchudzanie, innym razem żel na hemoroidy itd. Schemat identyczny; zdjęcie niby lekarza, niby naukowca i sto pochlebnych opinii wyglądających na prawdziwe, brak nazwy firmy, brak adresu, rozbudowane historyjki. Tego typu firmy powinny być ścigane z urzędu.

    OdpowiedzUsuń
  21. Dobrze że to przeczytałam... bo miałam zamiar zamówić to niby cudo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. STRASZNIE OSZUKUJA DAŁAM SIĘ NABRAĆ I ZAPORZYCZYŁAM SIĘ? ??? Kupiłam Bioxyn I JAK. ...LUDZIE nie dajcie się

      Usuń
  22. Dzięki za ostrzeżenie. Miałam zamiar kupić. Ale intuicja podpowiedziała-szukaj w necie tego lekarza. I trafiłam na Ten artykuł.

    OdpowiedzUsuń
  23. Środki na potencje są obecnie często poszukiwane przez wielu mężczyzn. Takie wsparcie jest dla nich nieocenione i może całkowicie odmienić ich życie - warto je wypróbować.
    środki na potencje

    OdpowiedzUsuń
  24. Polecam lekturę tygodnika telewizyjnego z Biedronki, Kropka TV. Co tydzień reklama cudownych leków na wszystkie dolegliwości - stawy, prostata, szumy uszne, łuszczyca, niedosłuch i wiele innych. Nie istniejący profesorowie ze znanych światowych uczelni polecają swoje wynalazki, a Klub Zdrowia sprzedaje je po okazyjnej cenie. Napisałem do redakcji,żeby przestali oszukiwać emerytów, którzy stanowią wielką część ich czytelników - zero reakcji. Muszą kosić niezłą kasę za ogłoszenia, działając ręka w rękę z oszustami.

    OdpowiedzUsuń
  25. Naiwnych nie sieją, a jednak...dałam się nabrać. Kto to jest Andrzej Orszowski?

    OdpowiedzUsuń
  26. Oszuści zgłaszam do prokuratury o możliwość popełnienia przestępstwa po otrzymaniu preparatu i dołączonej ulotce aby zamówić następne preparaty natychmiast tel.12 3452248 nie dajcie się nabrać

    OdpowiedzUsuń
  27. XD Śmieszą mnie te komentarze :D To sądu z Nimi , zróbmy pozew zbiorowy :D PFF
    Firma jak każda inna , TO WY TO ZAMAWIACIE . GDZIE ONI WAS OSZUKUJĄ ?
    Sam zamawiałem suplementy z ich firmy w 2017 roku. Może nie są tak skuteczne jak opisują ,ale na pewno nie jest to oszustwo bo coś dają . A skład radzę dobrze przeczytać ;) Gdyż załączone są 2 ulotki . Na jednej są tylko witaminki , na drugiej przyklejonej do opakowania jest rzeczywisty skład produktu. Sam się na tym przejechałem i głupka z siebie zrobiłem jak do Nich zadzwoniłem i wszystko mi wytłumaczyli.
    Głupich nie sieją
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz RACJE ALE NIE PISZA O POGORSZENOU ZDROWIE A PRZY KAŻDYM TEL. Nowy kit.
      Bedzie BARDZO DOBRZE Spoko

      Usuń
  28. Ten Orszowski to z całą pewnością osoba, która nie istnieje. Czy już to nie daje do myślenia?

    OdpowiedzUsuń
  29. Zadzwoniłam pod numer 123452248.Bardzo sympatyczna Pani podała mi adres strony,gdzie można złożyć reklamację:e-natureslab.com.Przed chwilą wysłałam reklamację i z niecierpliwością będę czekała na odpowiedź.

    OdpowiedzUsuń
  30. Też się chciałam nabrać na te. Tabletki dzięki mojej intuicji pomyślałam że warto sprawdzić najpierw opinie i się okazało że to wszytko to reklama na oparta na wyludzaniu pieniędzy na ludziach, dobrze że istnieją ludzie których nie da się tak łatwo nabrać ;) ps.chcialam schudnąć i spróbować biotyx ale uświadomilam sobie ze jednak będę próbowała w naturalny sposób bez suplementów itp.i radzę wszystkim bez tabletek i innych takich podobnych warto jest schudnąć w pospolity sposób tzw.silownia,i lekka dieta.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Bazinga indeed :) hahaha Brawo dla Autora :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Lutenea , andrzej orszowski to oszustwo

    OdpowiedzUsuń
  33. Niestety też dałem się nabrać na specyfiki rekomendowane przez Andrzeja Orszowskiego. Lek okazał się szkodliwy dla zdrowia, otumaniał, powodował ból głowy, nie można było prowadzić samochodu i normalnie funkcjonować. Oczywiście w ulotce nic o tym nie było.
    Lutenea na oczy. WIELKIE OSZUSTWO!!!

    OdpowiedzUsuń
  34. Widzę, że się nabrałem na rewelacyjny Sugarsept leczący skutecznie cukrzycę.
    Wszystko jak w opisach innych preparatów.
    Dlaczego nikt go nie zamknie, jak naszego młodego specjalisty od kosmetyków.
    Pewnie ma dobrą ochronę, albo wspólników dobrze ustawionych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, ze to co przekaże prokuraturze pomoże w namierzeniu tej szajki oszustów. Adresem z Gibraltaru posługuja sie Entra Limited - czyli firma spod nr 12 3452248 gdzie można porozmawiać z Panią Nowak Joanną (prawie uwierzyłem że tak sie nazywa), która jest od Orszowskiego jako konsultant medyczny. Nie potrafi/nie chce nic konkretnego na tema firmy powiedziec przekazuja c email do kontaktu pl@customercare.com Rzeczonym adresem posługuje sie tez nie kto inny jak E-Nautereslab oraz firma spedycyjna (ta sama która realizuje wysyłki w Polsce) czyli Cabroz Logistics. Otrzymałem sugarept za pobraniem ale chciałem po przeczytaniu kilku watków w necie chciałem go zwrócić. Wypełniłem formularz kontaktowy (dwukrotnie) i nikt się już więcej nie skontaktował. W necie sa informacje, ze nawet jak się odeśle, to nie ma zwrotu pieniędzy. tylko na to czekam. Będzie doniesienie do prokuratury jak nic. W dodatku zainteresuje tematem Izbę Skarbową. Firma nie wystawiła mi dowodu zakupu w postaci paragonu czy tez faktury. Ani na papierze ani w formie elektronicznej.
      Mam nr telefonów oraz godziny rozmów ze sprzedającymi. Mimo braku adresów (nawet na przesyłce podany adres to skrzynka pocztowa) są do namierzenia przez funkcjonariuszy Ziobry o ile Prokuratura wykaże chęć działania.

      Usuń
  35. Z tym Bioxyn to ciekawa sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  36. Drogi Panie. Pracuję w tej firmie jestem specjalistą ds. prowadzenia kuracji urologicznych i znam osobiście Panią Nowak Joannę. Pan podając tutaj dane złamał prawo ujawniając dane osobowe. To są suplementy, nie leki nie jest to zamiennik diety. Jest to dodatek, który wspomaga walkę z chorobą. Pozdrawiam Jarosław Kamasz.

    OdpowiedzUsuń