za PixaBay (CC0) |
Dawno temu opisywałem na blogu suplement diety GreenMagma. A
kilka postów wstecz przypomniałem o nim przy okazji reklamy suplementu Bioxyn,
której treść bez skrupułów wykorzystywała teksty i dane związane z
hipotetycznymi badaniami preparatu Green Magma. Do tematu wracam, gdyż
ostatnimi czasy reklama Green Magma wróciła i szafuje dokładnie tymi samymi,
oderwanymi od realiów i logiki informacjami. Informacjami dotyczącymi jej
skuteczności, nieograniczonych możliwości i wspaniałych rezultatów osiągniętych
w walce z nadwagą przez zadowolonych, acz wyimaginowanych, klientów.
GreenMagma, konsekwencje braku tłuszczów
Praktyki reklamowe stosowane przez sprzedawców suplementów
diety o wątpliwych walorach odchudzających pozwalają trafić na stronę sklepu na
dwa zasadnicze sposoby. Albo bezpośrednio z wyszukiwarki Google, albo poprzez
stronę pośredniczącą, zwykle udającą portal informacyjny. W przypadku preparatu
Green Magma będzie to strona „Medycyna”, stanowiąca pomost łączący rzeczywisty
portal informacyjny (na przykład Wirtualną Polskę), na którym zamieszczony jest
boks reklamowy, z konkretną stroną sprzedającą produkt. Celem strony pośredniczącej
pozostaje przekonanie potencjalnego Klienta do skuteczności danego suplementu. Czy
to działa?
Swego czasu Robert Cialdini wykazał, że ludzie są bardziej
skłonni uwierzyć zewnętrznemu, niezależnemu ekspertowi, niż osobie, której w
ewidentny sposób zależy na przekonaniu nas do jakiegoś produktu, idei czy
rozwiązania. Jeśli zdamy sobie sprawę, iż dana osoba czerpie korzyści z
promowania danej wartości (z produktem na czele), nie będziemy skłonni jej
uwierzyć tak bardzo, jak niezależnej osobie mówiącej dokładnie to samo. Formalnie
to reguła autorytetu. Z tej perspektywy można postrzegać stronę pośredniczącą,
która w dużej mierze odpowiada roli zewnętrznego eksperta i tą drogą wpływa na
pozytywne postrzeganie produktu. Co prawda na tego typu stronach wypisywane są
kompletne bzdury, ale nie oszukujmy się - strony sprzedażowe również
przywiązaniem do faktów nie grzeszą. GreenMagma nie jest wyjątkiem.
Głupota na stronie pośredniczącej suplementu diety z
zielonego jęczmienia GreenMagma (czyli portal „Medycyna”), wylewa się już od
pierwszej linijki. Co, szczerze mówiąc, jest prawdziwym osiągnięciem:
„Nowa metoda pozwoliła w 30 dni 7-krotnie poprawić metabolizm oraz zmniejszyć wchłanianie tłuszczów z pokarmów o 97,6%” [1]
Zmniejszenie wchłaniania tłuszczów o 97,6% praktycznie
pozbawia organizm najważniejszego źródła energii. Z 1 grama tłuszczu zyskujemy
ok. 9 kcal energii. Dla porównania z 1 grama węglowodanów lub cukrów – ok. 4
kcal. Dodatkowo witaminy A, D, E i K są rozpuszczalne w tłuszczach. Pozbawienie
organizmu tłuszczów przełoży się na niedobór wspomnianych witamin, które są
niezwykle istotne dla prawidłowego i zdrowego funkcjonowania organizmu! Przy
okazji pozbawimy się nienasyconych kwasów tłuszczowych, które w organizmie są również
konieczne. Generalnie przyjmuje się, iż dieta dorosłych kobiet powinna zawierać
ok. 75 gramów tłuszczu, dieta dorosłych mężczyzn około 100 gramów tłuszczu na dobę,
co oczywiście zależy i od stylu życia i od poziomu aktywności.
Green Magma, zagadkowa wiedza o odchudzaniu
Kolejne bzdury związane z suplementem diety GreenMagma to
już czysta klasyka gatunku absurdalnych reklam. Bzdury są standardowe i do znudzenia
powtarzane są przy okazji innych produktów, niekoniecznie związanych z
odchudzaniem. Przykłady? Bardzo proszę!
„Tajemnicę działania tej metody odkryto dopiero po przeprowadzeniu
dogłębnych testów na Stanowym Laboratorium Klinicznym w New Mexico, USA”
[1]. Czymże byłby cudowny suplement diety, gdyby nie przebadano go na
amerykańskim uniwersytecie? Byłby co najmniej podejrzany. Co ciekawe, skuteczność
żadnego suplementu nie jest wsparta badaniami w polskich instytutach
badawczych. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta – każdy z nas i bez problemów
mógłby sprawdzić, czy dany instytut faktycznie istnieje i czy rzeczywiście
przebadał wskazany suplement. Zgadnijcie, dlaczego sprzedawca suplementu
GreenMagma pozbawia nas tej możliwości wspierając się hipotetycznymi badaniami w
New Mexico?
„Nowa terapia odchudzająca została stworzona w oparciu o odkryty w
amerykańskiej Dolinie Krzemowej składnik. Jego działanie jest ponadprzeciętne i
wielopłaszczyznowe. Automatycznie i natychmiastowo dostosowuje się on do wagi
początkowej konkretnej osoby. Aktywuje rejony kory mózgowej odpowiedzialne za
proces chudnięcia, sprawia, że stają się bardziej czułe i znacznie wpływają na
poprawę metabolizmu” [1]. Wszystko w reklamach suplementów diety działa
ponadprzeciętnie i wielopłaszczyznowo, wszystko opiera się na odkryciach naukowych,
aczkolwiek „natychmiastowość” działania jest ryzykowna w przypadku sprzedawania
efektu placebo. I szkoda, że twórca tekstu reklamowego nie był łaskawy pochylić
się na koncepcją dotyczącą „rejonów kory
mózgowej odpowiedzialnej za proces chudnięcie”. Taka wiedza znacząco
przyczyniłaby się do rozwoju badań nad ludzkim mózgiem i odchudzaniem jednocześnie.
W jaki sposób zielony jęczmień miałby aktywować określone rejony mózgu, to
jeszcze większa zagadka. Tego nie było nawet w „Star Treku”!
„Tym superskutecznym składnikiem jest wykorzystywany z medycynie
komórkowej ekstrakt z młodego zielonego jęczmienia. W odróżnieniu od dostępnych
tabletek odchudzających pozwala na o 300% szybsze i 7 razy zdrowsze usuwanie
zbędnych kilogramów bez skutków ubocznych dla organizmu” [1].
Jednoznaczne określenie poziomu dowolnego oddziaływania wynika z czegoś. Tym
czymś mogą być na przykład przeprowadzone badania, których wyniki zostały uznane
za wiarygodne a same badania zostały określone mianem jakościowym. Wyniki badań
są publikowane i nie ma żadnego problemu, by uzasadnić określenia typu „300%”
odpowiednim linkiem. Tymczasem „300%” lepiej, szybciej, skuteczniej stało typową
wartością opisującą działanie szerokiej gamy produktów, których wspólnym
mianownikiem pozostaje taki sam „layout” i podobna treść stron reklamowych.
„Już w 60 minut od dostarczenia składnika do organizmu aktywowane są obszary
mózgu odpowiedzialne za 50% lepsze i szybsze trawienie. Poprawia się również
komunikacja między mózgiem a żołądkiem gdzie następuje ten proces” [1].
Zaiste, trudno przecenić siłę oddziaływania mózgu na organizm. Z wyjątkiem
sytuacji, w której Twoja praca polega na tworzeniu tekstów reklamujących skuteczności
suplementów diety. Wówczas przesada jest nie tylko wskazana, ale wręcz
konieczna! Co oznacza, „50% lepsze i
szybsze trawienie” i które obszary mózgu tym zawiadują? Jak na razie dla
nauki podobne stwierdzenia stanowią zagadkę. Ale niewątpliwie badania trwają. Być
może nawet w Nowym Meksyku?
Green Magma, Barbara Lipińska vel Carla Marini
Kolejna strona na twoje-piekno.pl, na której możemy kupić
GreenMagma, nie ustępuje w swoich obietnicach poprzedniej. Tym razem za
wsparcie merytoryczne służy Barbara Lipińska:
„Nazywam się Barbara Lipińska i jestem
lekarzem specjalistą od zaburzeń wagi. Od 15 lat prowadzę własny gabinet w
Warszawie, w którym pomogłam ponad 1200 osobom, które chciały schudnąć 7 razy
szybciej w porównaniu do innych metod oraz pragnęły obniżyć poziom zabójczego
cholesterolu” [2].
Wzruszająca historia, czyż nie? Równie wzruszająco brzmi to
po włosku. Aczkolwiek we Włoszech Barbara Lipińska to Carla Marini: „Mi chiamo
Carla Marini e sono una specialista dei disturbi del peso. Da tanti anni
esercito presso il mio studio a Milano, all'interno del quale ho aiutato
migliaia di persone che desideravano raggiungere una perdita di peso 7 volte
più rapida rispetto ai metodi tradizionali e che volevano ridurre i livelli del
colesterolo cattivo” [za tua-bellezza.it]
Co ciekawe, według włoskiej wersji suplementu GreenMagma
badania przeprowadzono w słonecznej Kalifornii. Mniejsza o drobiazgi, edytor
tekstu wszystko zniesie. Nawet długą listę pozytywnych rezultatów, która
pociągnie za sobą stosowanie GreenMagma [2]:
- natychmiast przyspieszyć metabolizm o 50% i w efekcie uzyskać szybkie efekty odchudzania
- dwukrotnie zwiększyć proces spalania tkanki tłuszczowej
- zmniejszyć o 2/3 wchłanialność tłuszczów do organizmu
- o 47,5% wzmocnić układ odpornościowy
- przywrócić poziom cholesterolu do normy
- wyeliminować 97,8% cellulitu często towarzyszącego nadwadze
- pozbyć się bólów głowy, złego samopoczucia i kłopotów ze snem
- zmniejszyć o 80% przeciążenie stawów
- zyskać 3 razy więcej energii
- schudnąć nawet 18 kg w ciągu miesiąca!
Nie wiem, w jak dziwnym świecie żyje twórca tego
zestawienia, ale w jeszcze dziwniejszym świecie żyją wszyscy, którzy w to
uwierzą. Ciekawostką pozostaje spadek ograniczenia wchłanialności tłuszczów z
97,6% do 66,6% (porównując z poprzednia stroną) oraz koncepcja pozbycia się
bólu głowy. W jaki sposób? Kto wie. Może Green Magma wpływa na ośrodek w mózgu zawiadujący
bólem głowy?
Równie ciekawy jest punkt „zyskać 3 razy więcej energii”. Z
czego, skoro poprzez stosowania Green Magma pozbawiamy nasz organizm dopływu
tłuszczy, czyli najbardziej energetycznych związków? Wzmocnienie układu
odpornościowego o 47,5% to kolejna zagadka. Zielony jęczmień faktycznie jest
bogaty w wartości odżywcze wpływające pośrednio na wzmocnienie organizmu, ale
47,5%? Znacząca przesada.
GreenMagma spalisz tłuszcz, zrzucisz kilogramy!
Jednakże GreenMagma to nie tylko wskazane strony. To
dziesiątki stron i flogów promujących ten suplement i wiele blogów polecających
jego stosowanie. Na czele ze stroną „greenmagma.pl”,
na której znajdziemy kolejne benefity stosowania suplementu:
„Wzmacnia
włosy, skórę i paznokcie. Green Magma to
prawdziwe błogosławieństwo dla Twojej urody!” [3] – Błogosławieństwo w
świetle pobożnych życzeń ma wiele sensu…
„Działa
przeciwzapalnie i dezynfekująco zwalcza bakterie beztlenowe z ust, leczy
dziąsła, opryszczkę a także zwalcza ból gardła. Znakomicie goi rany!”
[3] – Przebijecie to, fachowcy z GlaxoSmithKline?
„Spala
tłuszcz zgodnie z Twoimi oczekiwaniami! Dzięki temu Twój biust nadal pozostanie
pełny - tkanka tłuszczowa zostanie usunięta z newralgicznych miejsc i dzięki
regularnemu stosowaniu na pewno tam nie powróci!” [3] – Cóż, żegnaj
liposukcjo. To ostateczny cios dla przemysłu odsysaczy tłuszczu, którym
pozostało jedynie zaorać swoje przychodnie i szpitale, a na ziemi odzyskanej
posiać jęczmień.
„Oczyszcza
organizm. Green Magma znany jest ze swoich detoksykujących właściwości. Toksyny
zostają usuwane z organizmu już od pierwszych dni stosowania” [3] –
Świetnie! Odziały detoksykacji zajmują tylko miejsce w szpitalach! Czas z tym
skończyć i zwrócić się ku darowi natury, jakim jest GreenMagma!
„Zrzucisz
nawet 20 kilogramów! Przyśpieszenie metabolizmu oraz prawidłowa przemiana
materii zapewni zdrową i szybką utratę wagi!” [3] – To akurat prawda!
Osobiście polecam zwlec się z kanapy i przyspieszyć metabolizm poprzez dosłowne
machanie rękami, nogami a nawet wspinaczkę po schodach. To faktycznie
przyspieszy i metabolizm i cały proces utraty wagi!
A to nie wszystko. GreenMagma jest tak zdrowa, że niektórzy
postanowili podzielić się ze światem swoimi osiągnięciami w zrzucaniu wagi.
Magdalena, Tereza Svobodová, Maddalena Bianchi
Zadowolony klient to podstawa skutecznej reklamy. W
przypadku reklamy Green Magma zadowolonym klientem jest Magdalena. Magdalena jest dumna posiadaczką szczupłego ciała, a
swój sukces zawdzięcza zrzuceniu 28 kg!
Więcej informacji o Magdalenie znajdziemy na stronie „greenmagma.cz”, na której Magdalena to Tereza Svobodová. Pochodzi z Brna. Na stronie „green-magma.it” Magdalena to również Magdalena, ale po włosku,
czyli Maddalena Bianchi, Milano. I
zapewne to nie koniec listy wcieleń naszej Magdaleny, ale daruję sobie dalsze
poszukiwania.
A co z omawianym na stronie zgłoszeniem do GIS? Na stronie „greenmagma.pl” znajdziemy następujący fragment: „Green
Magma jest suplementem diety legalnie dopuszczonym do sprzedaży, zgłoszonym do
Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Posiada wszelkie wymagane badania
laboratoryjne. Decydując się na zakup naszej kuracji, masz pewność, że
suplement Ci nie zaszkodzi!” [3]. Co z tego wynika?
Otóż zgłoszenie suplementu diety, który zamierzamy wprowadzić
na rynek, jest obowiązkowe. I samo zgłoszenie jest równoznaczne z dopuszczeniem
do obrotu. GIS może, ale nie musi, zażądać wyjaśnień co do składu, sposobu
działania i faktycznych skutków przyjmowania danego suplementu. GIS może nawet
żądać „przedłożenia opinii jednostki naukowej” (polecam stronę GIS dotyczącą m.in.
suplementów diety). Innymi słowy –
sprzedawca GreenMagma nie robi nikomu łaski zgłaszając suplement do GIS. Musi
tego dokonać. Jednocześnie nie oznacza to, że GIS wdrożył procedurę
sprawdzającą, a tym bardziej, że istnieją jakiekolwiek badania laboratoryjne potwierdzające
wypisywane na stronach internetowych cuda.
Green Magma opinia, cena, zamiennik
Nie sposób nie zauważyć, że suplement diety Green Magma powraca. Co z marketingowego punktu widzenia ma sens. Zbliża się lato i będzie można odsłonić nieco ciała na wszystkich plażach świata. A nie oszukujmy się, konkurencja szczupłych kobiet i mężczyzn będzie duża. Problem w tym, że Green Magma nie sprawi, że do nich dołączysz: „problem zaczyna się wtedy, kiedy od młodego jęczmienia oczekujesz rzeczy
niemożliwych. Jak na przykład tego, że spali za Ciebie tłuszcz. Nie
spali. Co jest mało optymistycznym akcentem na koniec artykułu, niemniej
taka jest rzeczywistość. Jeśli chcesz spalić jakiekolwiek kalorie, daj
na to szansę swoim mięśniom” (za Green Magma, odchudzanie i młody jęczmień). Taka jest prawda. Aby spalić nadmiarowe kalorie, musisz włożyć w to własną pracę.
Na koniec – opinia o GreenMagma. Zielony jęczmień
niewątpliwie ma sporo zalet. Zawiera wiele cennych dla organizmu minerałów i
witamin, więc jako taki, stosowany w rozsądnych ilościach, nie zaszkodzi, a
wręcz przeciwnie – będzie służył organizmowi. Jednakże polecając zielony jęczmień,
odradzam suplement diety Green Magma. Dlaczego?
Za 30 tabletek po 770 mg (czyli w sumie za 23,1 grama) zapłacimy
137 złotych. Co oznacza, że jeden gram młodego jęczmienia w wygodnej,
tabletkowej formie będzie nas kosztował niecałe 6 złotych. Drogo? Bardzo! W jednym
z popularnych młynów za 250 gramów sproszkowanego młodego jęczmienia
(aczkolwiek w formie mniej wygodnego proszku) zapłacimy 39,90 złotych, czyli za
jeden gram niecałe 16 groszy.
Porównanie pozostawię bez komentarza.
Na podstawie:
[1] twoje-piekno.pl
[2] twoje-piekno.pl/promocja-na-greenmagma
[3] greenmagma.pl
przeczytałem, pośmiałem się, zaoszczędziłem 137 zeta. udana sobota.
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie :) I dziękuję za komentarz - udana niedziela :)
UsuńOszuści, kolejne żart cwaniaków żerujący na naszej naiwności. Kupiłam , przez okres 3 miesięcy stosowałam łącznie ze wzmożonym wysiłkiem fizycznym, całkowicie bez efektów, przytyłam 3 kg, wystąpiły sensacje gastryczne. Okłamują o zwrocie kwoty w przypadku braku efektów i odesłania kuponu, nie reagują na żadne pisma, wystąpię z pozwem p-ko firmie.
UsuńWspaniałe! wreszcie prawda położona jak przysłowiowa "kawa na ławę". Gdyby tak jeszcze mógł Pan zdefiniować kolejny cudowny środek pt African Mango. Ja się dałam nabrać, spróbowałam, guzik to dało, kasa popłynęła, nawet więcej niż za jęczmień. Dla poprawy humoru po dwumięsięcznym stosowaniu specyfiku zakupiłam dobre wino, pleśniowy serek, i wypiłam za własną naiwność. Jęczmienia nie kupię. Wielkie dzięki, proponuję aby link do tego artykułu ropowszechniać gdzie się da, może zatłuszczony leniwy naród choć przeczyta, po czym zlezie z kanapy ipójdzie na 10-kilometrowy spacer. Zdrowiej, taniej, mądrzej. No to czekam na rozprawienie się a afrykańskim mango i życzę dużo zdrowia tymczasem :-)
OdpowiedzUsuńA wystarczylo zrobic prosty test- skopiowac ktores ze zdjec osob 'potwierdzajascych skutecznosc preparatu" , wkleic go w wyszukiwarke google i zobaczyc efekty.
UsuńPozdrawiam'
grazyna
Bardzo dziękuję,artykuł wspaniały, wyleczył mnie z naiwności, nie kupiłam tego specyfiku, serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKupiłam, dostałam wyprysków na twarzy i zatwardzenia :/ pieniędzy nie chcą oddać,- o moja naiwności !!
OdpowiedzUsuńJa również jak moi przedmówcy dziękuję za ocalenie mojej kasy !
OdpowiedzUsuńNie chce kogos urazic, natomiast trzeba najpierw pomyslec a potem nie kwiczec na takich blogach. Nigdy samo sie nie zrobi, nigdy samo sie nie zarobi.
OdpowiedzUsuńChcesz schudnac to odpowiednia dieta oraz cwiczenia. Nigdy nie oszuka nikt tego procesu. Jeszcze durniejsze osoby robia glodowke i sie ciesza ze chudna. Takim to juz w ogole nie wspolczuje, ale kazdy czlowiek musi zniszczyc portfel lub organizm zeby zrozumiec ze bez aktywnosci fizycznej - i tutaj powiem ze jak jest za lekko to nie dziala. Bo maratonczykow ktorzy spaceruja tez jest pelno tylko efektow nie widac. CIEZKA PRACA NAD SOBA TO DROGA DO SUKCESU I PRZESTANCIE SIE OSZUKWIAC TLUSCIOCHY !
brawo dobra robota
OdpowiedzUsuńja mam skuteczna metodę ale nie cudowną kupiłem sobie suplement diety l-glutamine do tego brązowy jęczmień złoty lepszy i do tego wytężony wysiłek fizyczny ale nie nadmierny i chodne powoli ale do przodu
OdpowiedzUsuńNajlepsza dieta to WŻP - wszystkiego żryj połowę
OdpowiedzUsuńa ja stosowalam i powiem wam ze pomogla mi ale nie na zrzucenie kg ale na wlosy i paznokcie polecam mlody jeczmien
OdpowiedzUsuńDziwie sie ludzkiej naiwnosci i to w czasach , kiedy tak latwo jest sprawdzic prawdziwosc informacji
OdpowiedzUsuńRównież dołączam się do podziękowań za super merytoryczno-analityczny blog. Nie kupiłem, w zasadzie to zadziałała reklama na wp, ale mam już zakodowane: najpierw poszukaj i sprawdź. A dla wszystkich takie info. Jeśli przyjmiemy, że dla dorosłego człowieka średnia dawka pożywienia = 2200kcal to, gdybyśmy nie jedli nic schudniemy 15400kcal tygodniowo (pomijam przestawienie się na tryb oszczędny organizmu). To jest 2 kg na tydzień !!! Jeśli ustawimy dietę na poziomie tych 2200 kcal to spacerowanie szybkim krokiem przez 2 godziny dziennie spali ok. 1000 kcal (może trochę poniżej). Daje nam to 1 kg tygodniowo. Zatem nie słuchajcie bzdur o 18 kg miesięcznie bo słabi mi się robi jak tego czytam. Większe efekty uzyskają jedynie osoby z otyłością powyżej 130 kg. Zatem przypominam 7000 kcal to kilogram. zadne proszki nie są potrzebne tylko umiejętność czytania. Ila kupowany składnik ma kalorii. Tylko tyle i aż tyle. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOczywiście wp jak zwykle wspiera oszustów. Na ich stronie głównej właśnie jest reklama tego kosztownego badziewia. Bez problemów wyczuwam prymitywnych oszustów.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNIE POLECAM TEGO BADZIEWIA Z JĘCZMIENIA ZA 240 ZŁ / MIESIĄC. REKLAMA TO ŚCIEMA. DAŁAM SIĘ NABRAĆ. REKLAMACJI MI NIE UZNALI BO SPÓŹNIŁAM SIĘ O 1 DZIEŃ. TO ZWYKLI OSZUŚCI I NACIĄGACZE.
OdpowiedzUsuńBrawo za prawdę bez owijania w bawełne oraz za poczucie humoru :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam i dzięki za uświadomienie.Jednak my zwykli zjadacze 'chleba' poddajemy się manipulacji reklamy i wielkiej ściemy.Kasa została w kieszeni.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Kasia
Nie ma złotego środka na odchudzanie. Każdy ma inną przemianę materii i jego organizm inaczej będzie reagował na odchudzające specyfiki. Na jednych będą działać a na innych nie. Wieczorne podjadanie, nie wprowadzenie diety oraz brak ruchu sprawią, że nawet najbardziej reklamowany i podobno skuteczny sposób na odchudzanie nie zadziała. Trzeba współpracy kilku czynników i konsekwencji. Ja kupiłam tę drogą magmę, stosuję jak nakazali ale dodatkowo wieczorem ok. 18 biorę 2 tabl. triapidix300. Nie jem masła i nie słodzę napojów ale lubię napoje kolorowe słodzone i piję niewielkie ilości. Ćwiczę 3 ray w tygodniu PO 10-15 min w domu na prostych urządzeniach. Połknęłam 21 sztuk magmy + ten drugi środek i w tym okresie zrzuciłam ok. 1,5 kg. Faktycznie łaknienie jest mocno ograniczone przez cały czas ale nastawienie psychiczne też jest ważne. Dodatkowo mam gładszą skórę (mam 43 lata i dwoje dzieci), cellulit też się zmniejszył chociaż nie był duży i dodatkowo stosuję różne smarowidła. Reasumując: NIE NASTAWIAJ SIĘ, ŻE JEDEN SPECYFIK ZAŁATWI SPRAWĘ - TO ZNACZNIE BARDZIEJ SKOMPLIKOWANE.
OdpowiedzUsuńNACIĄGACZE I OSZUŚCI.....NAIWNI TACY JAK JA DAJĄ SIĘ NABRAĆ :( BARDZO CHCIAŁAM SCHUDNĄĆ I ZAMÓWIŁAM :( NIC NIE POMOGŁO A WRĘCZ ODWROTNIE MIAŁAM WZMOŻONY APETYT.
OdpowiedzUsuńZAPEWNIALI,ŻE BĘDĄ DZWONIĆ I PYTAĆ JAK PRZEBIEGA KURACJA....NIKT NIE ZADZWONIŁ....TERAZ ODMAWIAJĄ MI ZWROTU PIENIĘDZY ZA TEN SUPLEMENT - BUBEL!!!!
NIE KUPUJCIE NIC NIE POMAGA!!!!!! JA KUPIŁAM OD FIRMY Complaints Department
Healthwaysdistribution.......odmawiają mi zwrotu pieniędzy...:(
To jest suplement diety więc dy go bierzesz musisz coś dawać od siebie - ćwiczenie , zdrowsze jedzenie a nie siedzenie z tyłkiem w domu przed tv. Tabletka sama nie zadziała :)
OdpowiedzUsuńTestowałam różne specyfiki i mogę powiedzieć, że będzie pomagało wszystko jak się weźmiecie za siebie grubasy.