na podstawie PixaBay (CC0 Public Domain) |
Jak pozbyć się
zmarszczek? To łatwe! Posłuchajcie tego: „Nazywam się prof. Romain Lefery i na
tej stronie przedstawiam nowo odkrytą formułę przeciwzmarszczkową karmiącą DNA
skóry. Nazwałem ją ACR (Active Cell Regeneration). Nigdy wcześniej medycyna
naukowa nie była w stanie nawet zbliżyć się do cudownych rezultatów, które
potwierdziła formuła ACR” (linka do źródła na końcu strony).
Alfred Hitchcock, Romain Lefery i Nicole Kidman
Alfred Hitchcock byłby
dumny z przeniesienia jego słynnej koncepcji budowania scenariuszy filmowych do
blogosfery. Jak stwierdził mistrz i pionier suspensu „Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie ma
nieprzerwanie rosnąć”. A skoro koncepcja Hitchcocka sprawdza się w kinie (z
wyjątkiem kina niemieckiego, które ma własny, specyficzny styl budowania
scenariuszy), to dlaczego nie miałaby się sprawdzić na blogu? Aby przekonać się
o tym doświadczalnie, niczym hipotetyczny
prof. Romain Lefery, na wstępie posłużyłem się stosownym, wywołującym
trzęsienie mózgu, cytatem. Nie byłem w stanie wymyślić niczego bardziej
wstrząsającego i następnie opublikować to bez zmieszania (no dobrze, byłem, ale
włączyłem to do mojego opowiadania fantasy).
Przechodząc od filmu do
nauki. Jeśli nie wiecie, w jaki sposób nakarmić swoje DNA i osiągnąć „cudowne”
rezultaty naukowe, to prof. Romain
Lefery „w oparciu o przełomowe odkrycie 3 noblistów z chemii w 2009 roku:
V. Ramakrishnana, T. Steitza, A. Yonatha, (…) stworzył rewolucyjne rozwiązanie odmładzające”. W końcu Królewska Szwedzka
Akademia Nauk, przyznająca Nagrodę Nobla z chemii, nie może się mylić. Co
prawda Nagroda Nobla została przyznana ze badanie dotyczące budowy i funkcji
rybosomów, a A. Yonath to Ada Yonath,
kobieta nie mężczyzna, ale ważne jest to, że z odkryciem wartym Nagrody Nobla
nie sposób polemizować (jakby to ujął Pan Sułek).
Słyszeliście o „ciekawym przypadku Benjamina Buttona”?
Tak, film z Bradem Pittem. W świetle kolejnego zdania z reklamówki Lefery ACR, ciekawy przypadek Benjamina
Buttona już nie jest taki ciekawy: „Formuła przeszła już badania na rodzimym
uniwersytecie, testy kosmetyczne i laboratoryjne. Potwierdzono w nich, że
przywrócenie skórze młodości i cofnięcie jest wieku biologicznego o 15 lat jest
możliwe w zaledwie UWAGA: 15 - 30 dni. Na
oczach zgromadzonych reporterów 55-letnia kobieta stała się młodsza o
kilkanaście lat w trakcie 5 minutowej kuracji” (za drugim linkiem na końcu
artykułu, uwypuklenie moje).
To prawdziwy cud! Podobno
papież Franciszek już rozważa kanonizację
prof. Romaina Lefery, a Nicole
Kidman rozpacza po nocach, że prof. Lefery
nie opracował swojej formuły kremu na zmarszczki Lefery ACR kilka dekad wcześniej. A w każdym razie wtedy, kiedy
Nicole Kidman mogła jeszcze zmarszczyć czoło.
Ciekawy przypadek Jane Smith
Profesor Romain Lefery (którego zdjęcie można
zakupić na jednym z serwisów stockowych), poddał swoim nieludzkim eksperymentom
55-letnią Jane Smith, którą na
oczach przerażonej publiki nasmarował kremem i… Ale oddajmy głos reporterom: „Pokaz
rozpoczął się od prezentacji białej, puszystej mikstury w słoiczku. Profesor
zaczął nakładać ją na twarz pani Jane Smith, delikatnie wklepując – nie
masując, ani nie wcierając jej w skórę. Formuła zaczęła powoli znikać,
przedostając się do głębszych warstw skóry. Wtedy profesor pokazał nam zdjęcia
wykonane w trakcie testu. Później byliśmy świadkami tego, jak po upływie 5 minut z czoła Jane Smith
znikają nawet najbardziej uporczywe zmarszczki, a jej skóra staje się gładka i
jasna, niczym skóra niemowlaka. Następnie zobaczyliśmy, jak głębokie,
brzydkie linie ciągnące się od nosa do ust momentalnie
zniknęły, a szpecące kurze łapki dosłownie rozpłynęły się na naszych oczach”. Prawie jak program „Sensacje XX
wieku” Bogusława Wołoszańskiego! Zabrakło jedynie onomatopei, a i nad
dramaturgią twórca reportażu mógłby pracować. Oczywiście nie zmienia to faktu,
że powyższy autor opisu ma szansę na Nobla z literatury w kategorii fantasy. Zazdrość
mną targa.
Jane Smith przeżyła, ale
od tego czasu, kupując piwo w osiedlowym spożywczaku, musi każdorazowo okazywać
dowód tożsamości. Cóż, młodość ma swoją cenę. Ale wróćmy do prof. Romaina Lefery, który podzielił
się z nami naukową podstawą skuteczności kremu na zmarszczki Lefery ACR: „Co każe komórkom skóry
rozpadać się? Nie jest to brak nawilżenia, jak twierdzą slogany wielkich firm
kosmetycznych. (…) To brak czegoś równie ważnego - głównych składników odżywczych DNA, działających na poziomie komórkowym.
Skóra po 30 roku życia, zwyczajnie przestaje je produkować i pozostaje bez
podstawowego pokarmu DNA, innymi słowy - umiera
śmiercią głodową” (link na końcu artykułu). Na szczęście receptura Lefery ACR rozwiązuje problem
głodującego DNA!
Na marginesie. „Zadowolonych
klientów” jak zawsze znajdziemy na innych stronnych, pod innymi nazwiskami. Na
przykład Monika Laskowska, 23 lata,
to jednocześnie Aylin Özgur oraz Monica Lamberti. Danusia Michalska, 34 lata to także Michaela Decker i Daniela
Merisio. Rafał Lis, 50 lat
(którego twarz wydaje się znajoma z jednej z reklamówek suplementów na
odchudzanie), to również Rafael Bliemel
i Raffaele Volpe. Żyć w kilku
wcieleniach na raz. To musi być prawdziwy koszmar.
Lefery ARC, skład, cena i alternatywa
No dobrze. Zostawmy
Alfreda Hitchcocka i powieść fantasy z prof. Romainem Lefery w roli głównej.
Wróćmy do Lefery ACR (Active Cell
Regeneration) i sprawdźmy skład kremu. W składzie Lefery ARC znajdziemy… I to jest prawdziwa zagadka.
Sprzedawca nie uznał za stosowne podać składu kremu! Zdjęcie ulotki produktowej
znalazłem na jednym z flogów wychwalających zalety mazidła Lefery ARC, kosztującego… Opis poniżej. Zgodnie z nią w skład Lefery ARC miałoby wchodzić: kwas hialuronowy, kolagen, olej z awokado,
D-pantenol, olej z ogórecznika. O ile dwa pierwsze składniki stosuje się w
kremach, o tyle oba nie działają w pięć minut. Nawet wsparte trzema
dodatkowymi. Oczywiście skład jak i samą ulotkę należy traktować hipotetycznie.
Nie mam żadnej gwarancji, że to prawdziwa ulotka. Ale być może jest prawdziwa,
gdyż brak w niej jakichkolwiek informacji o zawartości poszczególnych
składników, a „korespondencję listową należy
adresować do firmy logistycznej: [adres w Warszawie]”. Realność ulotki jest
bardzo prawdopodobna.
Ile kosztuje Lefery ARC? Zacytuję Wam fragment z ich strony: „Oto sposób
jak wypróbować ACR bez ryzykowania nawet złotówki. Jedyny warunek to, to aby
działać szybko i dołączyć do klubu rabatowego. Wypełnij znajdujący się na dole
formularz rezerwacyjny. Następnie przy odbiorze przesyłki przekaż 237 zł
kurierowi bądź listonoszowi, by już bez żadnych dodatkowych opłat otrzymać
Twoją kurację. Te pieniądze to depozyt - to znaczy, że zostaną Ci zwrócone jeśli
po 60 dniach nie będziesz zadowolona. Prosimy Cię o tę wpłatę przy otrzymaniu
przesyłki jako oznakę, że naprawdę zależy Ci na usunięciu zmarszczek”.
Parafrazując ciocię Lusię z Rembertowa: „trzeci raz to czytam i nie rozumiem”.
Na koniec. Gdyby ktoś był
ciekaw, to 30 ml bazy kremowej kupimy za
7,30 złotych brutto (ponoć z takiej
ilości można otrzymać do 150 ml kremu i do 200 ml mleczka). Kwas hialuronowy to wydatek 5,90 zł brutto
za 30 gram, a za kolagen zapłacimy
7,90 zł brutto za 15 gram. Nie sugeruję, że Lefery ARC to jedynie baza. Sugeruję, że analogiczny krem o znanym i
dokładnie określonym składzie zrobicie
sobie sami, o wiele, wiele taniej!
Na podstawie: galerialefery.com,
naszcodziennik.com.
Dzięki wielkie! Boszsz, nareszcie jakiś głos rozsądku w odmętach internetowego badziewaia :D
OdpowiedzUsuńonline casino games make the best money
OdpowiedzUsuńเกมคาสิโนในระบบออนไลน์
คาสิโน ออนไลน์
เว็บพนันที่ดีที่สุด
คาสิโนออนไลน์ เว็บตรง
เว็บพนันออนไลน์