Jeśli myślicie, że pomysłowe i oryginalne koncepcje tworzone na potrzeby sprzedaży rzeczy zwykłych jako niezwykłych jest tylko i wyłącznie domeną tajemniczych firm, to jesteście w błędzie. W dzisiejszym poście na blogu Samo Się Zrobi odkrywamy ramoneskę z magazynem Avanti.
Ramoneska kontra znane blogerki
Tytuł błyskotliwego artykułu na Avanti (link na końcu artykułu) brzmi: „Ramoneska
jest odpowiednia na każdą okazję. Jak ją nosić? Zainspiruj się znanymi
blogerkami”. Nie wiem, jak „każdą okazję” definiują w Agorze (Avanti to ich
serwis), ale z artykułu dowiadujemy się, że ramoneska nadaje się „na co dzień,
do pracy, a nawet na eleganckie przyjęcie”.
Na jakie eleganckie przyjęcia chadzają dziennikarki Avanti nie wiem, ale z
samej koncepcji ramoneski wynika, że kurtka nie ma nic wspólnego z elegancją.
Ramoneska to kurtka motocyklowa, która poprzez „kultowe” obrazy filmowe stała
się „kultową” częścią garderoby i bynajmniej nie rości sobie praw do elegancji.
Jeśli już miała stanowić przejaw buntu wobec owej elegancji.
Ale nie w tym rzecz. Avanti dokonało karkołomnej sztuki przekopania się
przez zasoby Instagrama i odszukała „inspirujące” stylizacje blogerek modowych.
Oczywiście znanych blogerek modowych. Aż kłuje w oczy, że nie „kultowych”.
Stylizacje jak zawsze w takich przypadkach „rzucają” na kolana. Ogólnie
rzecz ujmując okazuje się, że ramoneska pasuje do wszystkiego. Pasuje do jeansów
i trampek, pasuje do biurowej sukienki i balerinek, pasuje do białej koszuli,
jeansów z naszywkami i błyszczących mokasynów, wreszcie pasuje do eleganckiej,
czerwonej spódnicy i szpilek (chociaż w tym przypadku The Clash takiej
ramoneski nigdy by nie założyli).
Inspiracja czy słup reklamowy?
Gdzie tu inspiracja? Nie mam pojęcia. Ale generalnie nie o inspirację w
podobnych „artykułach”chodzi ani nie o to, że ramoneska nie pasuje do
wszystkiego jak leci. Chodzi o wspaniały, kolorowy, modowy słup reklamowy,
którym w istocie jest cała strona na Avanti.
Artykuł składa się z (w momencie, w którym piszę te słowa) czterech zdjęć, każde
opatrzone kilkoma (kilkoma, dosłownie) linijkami tekstu i blokiem reklam.
Ostatni blok reklam jest tak wielki, iż podejrzewam dziennikarki Avanti, że
znudziło im się poszukiwanie inspiracji na Instagramie i przestrzeń pomiędzy
reklamami pozostała niewypełniona. Ale cel niewątpliwie został osiągnięty.
Reklamy zanotowały odpowiednio dużą liczbę wyświetleń (artykuł został podlinkowany
na jedynce gazeta.pl), a zachwycone ramoneskami tłumy rzuciły się masowo do
sklepów, których reklama trafiła na opisywaną stronę.
Co z powyższego wynika? Rzeczywistość jest dość prosta. Jeśli szukacie
prawdziwej inspiracji, oryginalności, innego spojrzenia na świat, nie
znajdziecie go na słupach reklamowych. Celem słupa reklamowego pozostaje reklama,
a szafowanie w tym przypadku pojęciami „inspiracja” czy „styl” nie ma żadnego
większego sensu.
Na koniec podzielę się z Wami koncepcją, którą niegdyś zasłyszałem od
jednej z projektantek mody. Tworzenie mody nie polega na łączeniu różnych
rzeczy w nadziei, że wyjdzie z tego coś oryginalnego. Dobierasz materiały,
kroje, desenie i kolory do Twojej wizji. Nie masz wizji? Nie zawracaj innym
głowy.
Najlepszego na Święta!
Na podstawie: http://avanti24.pl/Magazyn/1,150458,19679650,ramoneska-jest-odpowiednia-na-kazda-okazje-jak-ja-nosic-zainspiruj.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz