Gdyby ktoś z Was szukał motywacji (za: Twitter) |
Kiedyś spotkałem się ze stwierdzeniem, że gdyby nie spamerskie komentarze (dotyczące zarówno podawania konkretnych stron internetowych, nazw marek i produktów oraz komentarzy typu „świetny wpis, zapraszam do mnie: link”), liczba wpisów pod postami na blogach byłaby o połowę mniejsza, a niektóre fora umarłby śmiercią naturalną. Może i tak. Ale skoro właśnie dostąpiłem zaszczytu potraktowania jednego z moich artykułów jednolinijkowym komentarzem z nazwą produktu, to czuję się wywołany do tablicy. Z okazji spamu kilka słów na temat suplementu diety „Be Slim 3”.
Be Slim 3, czyli nareszcie coś z sensem
Dieta „Be Slim 3” jest nieco
inna niż opisywane dotychczas idiotyzmy, promujące błyskawiczne odchudzanie bez
ruszania się z kanapy i bez zmian w odżywianiu. Zgodnie z idiotyzmami, wystarczy
szprycować się 30 tabletkami miesięcznie za 137 zł. (zwykle), aby osiągnąć
zgrabną figurę i sześciopak vel kaloryfer na brzuchu. Wizja piękna, ale,
delikatnie mówiąc, jej rzeczywistość graniczy z realnością krainy kolorowych
Słodkorożców.
„Trójka” w nazwie diety „Be Slim 3”
oznacza coś ciekawego. Mianowicie ta dieta składa się z trzech elementów: nieodzownego
suplementu diety (w końcu to nie działalność pro publico bono), samej diety oraz zestawu ćwiczeń. Czy coś
takiego może zadziałać i faktycznie pomóc zrzucić nadmiarowe kilogramy?
Przyglądając się diecie i ćwiczeniom nie tylko może zadziałać. Musi zadziałać!
Dlaczego „Be Slim 3” musi
zadziałać? Otóż dieta opisana na ich stronie internetowej (beslim3.pl) składa
się ze, średnio, 1180 kcal dziennie.
Czy to dużo? Generalnie przyjmuje się, że dobowe zapotrzebowanie dziennie
organizmu na kalorie to ok. 2000 kcal dla kobiet i 2600 kcal dla mężczyzn. Ale
różnice są znaczne i zależą nie tylko od wykonywanej pracy (ciężka praca
fizyczna, intensywne uprawianie sportu), ale również od klimatu (na
Antarktydzie i w Arktyce dawka 2500 kcal na dobę to zdecydowanie za mało). Do
tego ok 70 procent kalorii organizm spali na zachowanie funkcji życiowych
(utrzymanie ciepłoty ciała, pracę mięśni i jelit, funkcjonowanie mózgu, płuc itp.).
Czy z 1180 kcal zostanie cokolwiek dla nas?
W sumie niewiele. A właściwie zostanie tylko to, co „udało” nam się
zgromadzić w zapasach pod postacią tłuszczu, który jest naturalnym rezerwuarem
energii każdego (względnie prawie każdego) większego organizmu żywego. Co z
kolei oznacza, że „Be Slim 3” zadziała. Zadziała nawet wtedy, gdy zamiast
przyjmowania suplementów związanych z tą dietą, postawimy na szklankę wody.
Be Slim 3 a 40 minut wysiłku dziennie
Czyli całość wygląda świetnie? Owszem, a przynajmniej wygląda nie najgorzej.
Osobiście poszedłbym w kierunku zwiększenie intensywności ćwiczeń. Nie tyle w
stronę skłonów czy gimnastyki typu „Unoszenie górnej połowy ciała w leżeniu
tyłem: podudzia ułożone na podwyższeniu (np. na kanapie), kąt pomiędzy udami, a
kręgosłupem powinien wynosić 90°” (tamże). To boli, a dodatkowo, jeśli ktoś
dźwiga nadmiarowe kilogramy i nie jest przyzwyczajony do podobnych ćwiczeń,
łatwo może doprowadzić swoje niewielkie mięśnie do stanu uniemożliwiającego
swobodne poruszanie się.
Na szczęście twórcy diety „Be Slim 3”
poszli w podobnym kierunku radząc: „Uwaga: w przypadku otyłości ogólnej należy
pamiętać, że aby następowało spalanie rezerw tkanki tłuszczowej, wysiłek
powinien być wykonywany ze średnim natężeniem oraz trwać co najmniej przez 40
minut. W tym celu należy ustalić swój własny, indywidualny poziom tętna
wysiłkowego w następujący sposób:”. Sam sposób znajdziecie na ich stronie
beSlim3.pl, chociaż osobiście daleki jestem od komplikowania rzeczywistości.
Jest to bardzo słuszna rada. Tylko skąd wziąć owe 40 minut dziennie? W
większości przypadków to proste. Jeśli masz czas na godzinne, szybkie
przechadzki po osiedlu czy pobliskim parku, to nie masz wymówek. Jeśli nie masz
wolnej godziny (zakupy, rodzina, gotowanie, sprzątanie, pranie, i, o zgrozo!,
prasowanie), poszukaj tych czynności, które możesz połączyć z wysiłkiem
fizycznym. Jak?
Jeśli spędzasz godzinę dziennie przed telewizorem (co byłoby znacząco
poniżej polskiej średniej!), wstań z fotela i oglądaj telewizję aktywnie! O ile
dobrze pamiętam – jak Otylia Jędrzejczak. W Twoim przypadku nie musisz robić
kilkuset brzuszków do filmu, ale jeśli obejrzysz kolejny odcinek… (będę
strzelał, gdyż nie posiadam telewizora i takowego nie oglądam) „M jak Miłość” (nie wiem, czy to
jeszcze leci) spacerując w miejscu, jadąc na stacjonarnym rowerze albo używając
stepera, spalisz kalorie (zgromadzone w tłuszczowych zapasach) szybko i
sprawnie.
Be Slim 3, cena, opinia
Na koniec dwie uwagi. Po pierwsze, jeśli nigdy nie trenowałaś lub nie
trenowałeś, zacznij od delikatnego treningu. Nieużywane mięśnie wymagają
delikatnego startu. Zacznij np. od piętnastu minut marszu, a następnie dodawaj
kolejne kwadranse i bardziej wymagające ćwiczenia!
Po drugie - suplement diety „Be Slim
3”? Cena w aptece to ok. 24 zł. (a przynajmniej taką znalazłem), więc w
porównaniu do innych cudownych środków na odchudzanie, taniutko. Można zaszaleć.
Na marginesie, na stronie apteki znajdziecie informacje o pełnym składzie „Be
Slim 3”, który oprócz naturalnych składników (których wpływ na organizm łatwo
przecenić) zawiera wiele innych, mniej naturalnych substancji, jak „sól sodowa
karboksymetylocelulozy usieciowiona”. Nie mam pojęcia, co to oznacza.
Generalnie tabletki „Be Slim 3” nie zaszkodzą (pomijając indywidualne przeciwwskazania), ale ich przyjmowanie nie będzie miało znaczącego wpływu na
odchudzanie. Zgaduję, że producent nie przeprowadził stosownych badań z wykorzystaniem
grupy kontrolnej w odpowiedniej instytucji badawczej, gdyż ich wyniki na pewno
zamieściłby na stronie. Do czasu stosownej publikacji pozostanę przy swoim
stanowisku, iż dieta 1180 kcal/dobę połączona z ćwiczeniami odchudzi każdego.
Natomiast duży plus dla producenta „Be
Slim 3” za zwrócenie uwagi na to, że odchudzanie to przede wszystkim
odpowiednia dieta i zmiana złych nawyków żywieniowych, połączona z ćwiczeniami
fizycznymi. Sam suplementy diety dobierajcie do tego, co jecie, oraz do tego,
jak intensywnie ćwiczycie.
Ot, i cała tajemnica.
Zgadzam się to nieliczny suplement, który nie obiecuje cudów po samym tylko jego stosowaniu, ale rzetelnie promuje, ze procz suplementu wazna jest dieta i ruch, brawo dla producenta i dla Ciebie za świetny wpis.
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa. Co do producenta, to nieustająco utrzymuję, iż dieta 1200 kcal połączona z ćwiczeniami odchudzi każdego, bez względu na przyjmowanie suplementów. Niewątpliwie plusem BeSlim3 jest to, że producent jasno wskazuje na dietę i ćwiczenia jako podstawę odchudzania, co na tle opisywanych na tym blogu idiotyzmów jest ewenementem, ale osobiście z brawami poczekam na wyniki niezależnych badań i analizę wyników w porównaniu z grupą kontrolną. Niemniej metoda stosowana uczciwie przyczyni się do zrzucenia nadmiarowych kilogramów.
UsuńDzięki za komentarz!
Stosowałam Be slim 3 ale schudłam tylko 2 kg. Potem spróbowałam diety Sandruni i udało mi się pozbyć 10 kg :)
OdpowiedzUsuńMoże zamiast kombinować z suplementami i innymi specyfikami lepiej po prostu zacząć się zdrowo odżywiać? Jeśli nie lubicie gotować to można zamawiać gotowe posiłki na cały dzień z https://www.lightbox.pl/ , gdzie do wyboru jest kilka diet. Posiłki też są bardzo zróżnicowane, codziennie co innego
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa jestem zaskoczona za każdym razem, jak słyszę nową nazwę diety, bo tyle jest tego wszystkiego, że nie wiadomo, co robić, a większość diet i tak się ze sobą pokrywa.
OdpowiedzUsuńMy zaczynamy od lepszego żywienia się, bo nie chcemy od razu przechodzić na żadne diety. Liczymy na to, że ze wszystkiego będziemy bardzo zadowoleni i możecie zerknąć sobie np. na stronę https://najlepszewkuchni.pl/produkty Myślę, że uda się Wam trafić świetne produkty.
OdpowiedzUsuńWOW! I Love it...
OdpowiedzUsuńand i thing thats good for you >>
REVIEW FOR YOU Thank you!
Ja bym bardzo chciała wypróbować dietę z cateringu dietetycznego https://tajm.pl/ , który polecało mi wiele osób. Ostatnio coraz mniej czasu mam na przesiadywanie w kuchni więc takie rozwiązanie by mi odpowiadało. Tym bardziej, że na dłuższe zamówienia są spore rabaty
OdpowiedzUsuń