za PixaBay (CC0 Public Domain) |
Co lepiej pozwala zrzucić nadmiarowe kilogramy – telewizja,
suplement diety na odchudzanie z domieszką forskoliny, zielonej kawy, młodego
jęczmienia lub jagód acai, czy może gra na smartfonie? No to się zdziwicie. Gra
na smartfonie! Ale gra nie byle jaka. Skuteczne odchudzanie gwarantuje „Pokemon
Go”! Serio!
Pokemon Go, czyli jak
schudnąć kilogram w tydzień
Generalnie gra polega na łapaniu Pokemonów, czyli małych
stworków pojawiających się w różnych miejscach rzeczywistości widzianej przez
obiektyw Twojego iPhona, smartfona i podobnych urządzeń z Androidem. Koncepcja
bazuje na tak zwanej rzeczywistości rozszerzonej (z angielskiego AR - augumented reality), nakładającej Pokemony na
chodniki, drzewa, stoły, samochody itd. Przyjemna rozrywka? Owszem. Komercyjny
sukces? Ogromny! Dostęp do naszych danych? Niewiarygodnie szeroki!
Jeśli grasz w „Pokemon Go” i logujesz się do gry przez swoje
konto na Google, mam dla Ciebie dobrą i złą wiadomość. Zła mówi o tym, iż dzięki
takiemu sposobowi logowania gra może uzyskać dostęp do wszystkich Twoich danych
związanych z wykorzystywanym do logowania kontem Google’a: do poczty, blogów,
do danych na dysku Google’a, do dokumentów. Do wszystkiego, do czego logujesz
się via Google. Dobra wiadomość jest taka, że Google zna ten problem i odgórnie
graniczy aplikacji „Pokemon Go” uprawnienia do korzystania z kont użytkowników.
Niemniej Google odradza logowanie się do „Pokemon Go” w taki sposób i warto z
tej rady skorzystać.
Wracając do odchudzania. Kilka dni temu na portalu „The Independent”
pojawiła się ciekawa grafika [1], prezentująca zależność utraty masy ciała od
liczby schwytanych Pokemonów w grze „Pokemon Go”. Ile Pokemonów łapiesz
dziennie? Jeśli 10, to stracisz około 0,45 kg w miesiąc (0,45 kg, czyli 1 funt).
Jeśli zbierasz 50 Pokemonów zrzucisz 0,45 kg w tydzień. A jeśli jesteś aktywnym
zbieraczem Pokemonów w „Pokemon Go” i łapiesz ich 100 dziennie, jeden funt masy
ciała zrzucisz w 3 dni! Czyli w miesiąc zrzucisz 10 funtów. Prawie 5
kilogramów! Rewelacja!
Oczywiście nie są to badania naukowe, ale prosta statystyka
wynikająca z przeliczenia spalenia 1 funta masy ciała na 3500 kcal (7000 kcal
na kilogram masy ciała jest typowym, standardowym przelicznikiem) z uwzględnieniem
liczby napotykanych Pokemonów wynoszącą 10 na milę (czyli 10 pokemonów na 1609
metrów) oraz spalaniem typowych 220-240 kcal na każdą godzinę spaceru.
Przeliczenia są dość proste. Idąc z prędkością 5 km/h
przejdziemy w ciągu godziny nieco ponad 3 mile, spotykając na swojej drodze ponad
30 Pokemonów (średnio). Czyli na każdego Pokemona spalimy prawie 8 kcal. Łapiąc
ich 100 dziennie spalimy ok. 800 kcal, czyli przez trzy dni stracimy 2400 kcal,
około 0,3 kilograma. Oczywiście jeśli zwiększymy tempo poszukiwania Pokemonów
do 7 km/h, spalimy prawie 300 kcal/h, dzięki czemu w 3 dni zrzucimy mniej
więcej funt (0,45 kg). A w tydzień schudniemy kilogram! Dużo? Bardzo!
I to wszystko dzięki Pokemonom?
Pokemon Go, czyli motywacja alternatywna
Oczywiście Pokemony nie mają z odchudzaniem nic wspólnego!
Ich ogromnym plusem jest wygenerowanie w Tobie motywacji, by ruszyć cztery
litery z kanapy i wyjść na intensywny spacer. To, czy spacer będzie połączony z
polowaniem na Pokemony czy ze słuchaniem audiobooka z wartościową powieścią
względnie z odsłuchaniem lekcji hiszpańskiego lub angielskiego, jest Twoim
prywatnym wyborem. Jednakże, jeśli audiobooki nie skłoniły Cię do opuszczenia
kanapy, a „Pokemon Go” tak, trzymaj się wersji z polowaniem na Pokemony i
ruszaj na łowy!
Swoją drogą czy to nie ciekawe, że dziecinna gierka składnia
ludzi do podejmowania aktywności fizycznej, a własne zdrowie już niekoniecznie?
Lekarze, dietetycy, fizjoterapeuci mają mniejszą siłę oddziaływania niż
Pokemon, który być może czai się za rogiem. Całość pokazuje, jak ważna w procesie odchudzania jest motywacja.
Bez odpowiednio silnej motywacji nie ma co marzyć o zauważalnych wynikach
odchudzania. Ale jak pokazuje „Pokemon Go”, motywację można zainstalować sobie
w iPhone’ie lub w smartfonie i dzięki niej, przy okazji, schudnąć.
Tym samym Niantic, Nintendo względnie The Pokémon Company
(nie mam pojęcia, kto zarządza pokemonowym interesem) przekonały ludzi do
większej aktywności fizycznej niż Światowa Organizacja Zdrowia i amerykańskie
agencje zajmujące się zdrowiem, żywnością i lekami. I chwała im za to. Chcecie
schudnąć, łapcie Pokemony! Może nawet w drodze do pracy wysiądziecie dwa przystanki
wcześniej niż zwykle? Na tym dystansie powinno być kilka Pokemonów!
Pokemon Go i koniec prywatności
Na koniec uwaga, co do pozyskiwanych danych przez „Pokemon Go”.
Prosta analiza działania aplikacji pozwala zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Po
pierwsze właściciel serwerów obsługujących grę ma szerokie informacje o Twojej
aktywności. O typowych miejscach pobytu, o tym, z kim często się spotykasz (a
przynajmniej o tych osobach, które również ścigają Pokemony) i jakimi trasami
podróżujesz. Do czego można użyć takich danych? Amerykańskiej NSA takie dane
mogą posłużyć do stworzenia sieci powiązań z potencjalnymi terrorystami, Twojej
żonie do sprawdzenia, czy za często nie łapiesz tych samych Pokemonów, co podejrzana,
atrakcyjna kobieta. Twojemu pracodawcy taka wiedza może posłużyć do ustalenia,
czy nie spotykasz się z konkurencją. Potencjalnych zastosowań są setki!
A to nie wszystko. Łapiąc Pokemony włączamy kamerę w naszych
aparatach, a tym samym właściciel serwerów może zobaczyć, gdzie i z kim jesteśmy.
Teorie spiskowe (mniej czy bardziej prawdziwe) mówiące o tym, że agencje
rządowe oglądają nasz świat przez potajemne uruchamianie kamery w naszych
telefonach można wyrzucić do kosza. Dzięki prostej grze sami ją włączymy i
pokażemy wszystkim to, co znajduje się wokół nas. Google Street View właśnie
odeszło do lamusa.
Czy „Pokemon Go” stanowi zagrożenie dla naszej prywatności?
Oczywiście tak! Ale zainstalowanie gry to nasza własna decyzja. Przynajmniej w
tym przypadku możemy odnieść realną korzyść z oddania naszej prywatności w ręce
firmy obsługującej serwery „Pokemon Go”. Możemy skutecznie tracić na wadze
łapiąc Pokemony. Do dzieła!
Na podstawie:
[1] indy100.independent.co.uk/article/people-are-losing-weight-playing-pokemon-goand-heres-the-proof--WJgfhpiZ6SW
pierwsza gra dzięki której tyle osób wstało z miejsca i ruszyło chociażby na spacer:) zawsze to na plus
OdpowiedzUsuńDokładnie! Pojawiają się nawet quasi-analizy oceniające, ile przeciętny geek straci na wadze. A jeśli wierzyć doniesieniom, to wielu miłośników komputerów właśnie odkrywa istnienie joggingu. Szklana pułapka 4 :)
UsuńMega fajny HACK do POKEMON GO jest tutaj http://dlagier.com/hack-do-pokemon-go/
Usuńswoją diete opieram głównie na ćwiczeniach fizycznych - siłownia 3 razy w tygodniu to moje minimum :) co do przyspieszenia przemiany materii to stawiam na naturalny suplement 2be slim
OdpowiedzUsuńProszę nie spamować, a jeśli już, to przynajmniej nawiązać merytorycznie do komentowanego artykułu. A wszystkim Czytelnikom zamiast suplementu diety, na przyśpieszenie przemiany materii polecam aktywność fizyczną :) Na przykład pogoń za Pokemonami :D
UsuńA na rowerze można je łapać? Spacerować niespecjalnie lubię ale jeździć bardzo :) Po połączeniu pokemonów, suplementu i jazdy na rowerze można chyba sporo schudnąć.
OdpowiedzUsuńŁapanie Pokemonów na rowerze zwiększa ryzyko zderzenia z drzewem, człowiekiem, autobusem i innym łowcą Pokemonów! Bardzo odradzam! A polecam połączyć rower z odpowiednią dietą, co sprawdzi się znacznie lepiej niż połączenie roweru z Pokemonem i suplementami :)
UsuńKluczem do zrozumienia dlaczego dzięki Pokemonom tak skutecznie możemy się odchudzić jest natychmiastowość nagrody. W odchudzaniu dużą trudność stanowi konieczność krótkoterminowego wysiłku i jednocześnie odsunięta daleko w czasie nagroda w postaci zrzuconych kilogramów. Tutaj przechodzimy kilkaset metrów i od razu dostajemy pokemona. Nie musimy czekać miesiącami.
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest. Z tym, że skuteczne odchudzanie wymaga cierpliwości i mało kto podchodzi do tego procesu oczekując natychmiastowej nagrody. Oczywiście można odchudzać się intensywnie i tym samym szybciej, ale to wymaga dużego wysiłku ze strony odchudzającego się. A socjo- i psychologicznych analiz fenomenu Pokemon Go na pewno nie zabraknie.
UsuńImpossible but possible. Yeah, money. Check it by yourself!
OdpowiedzUsuńPokemon GO FREE MONEY AND ITEMS!
Pokemon GO FREE MONEY AND ITEMS!
Gra ktoś w to jeszcze?:)
OdpowiedzUsuńDownload Pokemon Go to your mobile (Available for Android or iOS)
OdpowiedzUsuń