Szybkie randki, jak szukać dziewczyny, jak szukać chłopaka

za PixaBay (CC0 Public Domain)

Dziwnym zbiegiem okoliczności z pobliskiej Ameryki trafiają do nas liczne zachowania, które w naszej kulturze nie wykształciły się samoczynnie. Wysyłanie karteczek z serduszkami w Walentynki, bieganie w przebraniach od domu do domu w Halloween czy ostatnio bieganie bez przebrania w poszukiwaniu Pokemonów. Lista jest dłuższa i rozciąga się od mielonego, tłustego kotleta w bułce, poprzez taczkowozy z teksańskiej farmy po F-16, które dla naszych potrzeb są równie optymalnym rozwiązaniem, co kotlet w bułce dla zachowania wciętej talii. Ale jest jeszcze jedno dobro importowane. Szybkie randki.

Szybka randka kontra romantyczna randka

Szybkie randki to prosta koncepcja porównywalna do symultany szachowej. Z tą różnicą, że nie ma planszy, figur i arcymistrza, ale jest stolik, zegar i dwójka ludzi. Szybka randka to nic innego, jak 5-minutowe spotkanie, w czasie którego para siada przy stoliku i ma do dyspozycji 5 minut na ocenę atrakcyjności adwersarza. Pięć minut to niewiele czasu, a to od razu rodzi podejrzenia, że szybkie randki nie mają sensu. Czy słusznie? Odpowiedź nie jest taka prosta i oczywista.

Jak zawsze w podobnych przypadkach, opinie są podzielone. Szybkie randki mają kilka zalet, które znacząco poprawiają efektywność poznawania potencjalnych partnerów, z drugiej strony zastępują romantyzm strategią, a jakość randki ilością poznanych ludzi w jeden wieczór. Wybór nie zawsze jest prosty, ale na szczęście nie trzeba wybierać. Szybkie randki są tanie i można na nie poświęcić sobotę lub niedzielę. Chociażby z ciekawości świata.

Czy 5 minut wystarczy, aby kogoś poznać? Oczywiście – nie! Patrząc z tego punktu widzenia szybkie randki nie mają żadnego sensu. Problem w tym, że podobnie jak nie sposób poznać kogoś przez 5 minut, tak samo nie sposób poznać kogoś ani przez 5 godzin, ani przez 5 dni. Dodatkowo w przypadku poznawania nowych ludzi dochodzi tak zwany efekt pierwszego wrażenia, czyli podświadomej oceny dokonywanej przez nasz układ nerwowy na podstawie przypuszczeń, założeń, doświadczeń, obaw i pragnień, a przede wszystkim na podstawie tego, jakie wrażenie sprawia na nas rozmówca. Pomimo tego, że zdajemy sobie sprawę, iż taka ocena oparta jest na powierzchowności i nie głębszego sensu, to jednak trudno nam się spod niej wyzwolić. Patrząc z punktu widzenia pierwszego wrażenia, szybkie randki można byłoby skrócić do kilkunastu sekund, a oceny poszczególnych rozmówców nie zmieniłyby się w istotny sposób. 

Czy na szybkie randki chodzą jedynie desperaci i nieudacznicy? Nie tylko, ale również. Na szybkie randki chodzą dokładnie Ci sami ludzie, którzy chodzą na zwykle randki i Ci sami, którzy preferują portale randkowe. Nie zabraknie desperatów i nieudaczników, nie zabraknie żonatych i mężatek szukających przygód, nie zabraknie singli szukających luźnego związku i nie zabraknie ludzi szukających swojej drugiej połówki. Tak jak w każdym innym przekroju społecznym, tak i wśród bywalców szybkich randek znajdziemy różnych ludzi z różnymi celami. A skoro tak, to rośnie szansa, że na szybkiej randce znajdziemy to, czego szukamy. Co przy okazji pokazuje przewagę szybkich randek w stosunku do zwykłych randek.

Szybka randka pozwala w ciągu godziny poznać 10 – 12 osób. Dla porównania, w klasycznych, romantycznych randkach z kawiarnią, kinem i wieczornym spacerem w promieniach zachodzącego Słońca, potrzebne będzie minimum półtora tygodnia (a zwykle dostępne do randkowania mamy jedynie weekendy, więc czas wydłuża się do miesiąca) i odpowiednio duże środki finansowe (co brzmi mało romantycznie, ale taka jest prawda). Oczywiście dłuższa randka pozwala lepiej kogoś poznać niż pięciominutowa rozmowa, ale pięciominutowe spotkanie pozwala wstępnie wyselekcjonować osoby, które są dla nas atrakcyjne. 

Szybkie randki kontra portal randkowy

Czy szybkie randki mają przewagę nad portalem randkowym? Owszem. Zasadniczą. Szybka randka pozwala ocenić, kim faktycznie jest dana osoba. Ocenić jej charakter, faktyczny wygląd, poziom intelektualny i poczucie humoru. Oczywiście jedynie pobieżnie, ale to i tak ogromna przewaga w stosunku do portali online. Tam wręcz roi się od modelek, miłośników sportów ekstremalnych, biegaczy i ludzi, którzy znacząco przewyższają średni poziom czytelnictwa w Polsce (inna sprawa, że nie jest to specjalne wyzwanie).

Internet dzieli niektóre wady i zalety z tekstem napisanym na kartce. Papier wszystko zniesie, Internet również. Wystarczy odrobina wyobraźni (a zwykle kombinacja klawiszy CTRL+C/CTRL+V, czyli copy/paste), by stać się przystojnym superbohaterem, kierującym się w życiu wzniosłymi ideami. A ponieważ konkurencja superbohaterów na portalach randkowych jest duża, więc i wyjątkowość superbohaterów rośnie. Co ostatecznie przyjmuj poziom reklamowych kuriozów, jak super-hiper-płaski ekran albo jeszcze bielsza biel. Superbohaterowie portali randkowych mają podobnie. 

Oczywiście, zarówno na portalach randkowych jak i na szybkich randkach znajdziemy wielu normalnych ludzi. Miłych, sympatycznych, atrakcyjnych, z poczuciem humoru. Zaletą szybkich randek jest to, że możemy szybko odfiltrować megalomanów w liczbie 10 na godzinę. W przypadku zwykłych randek rozszyfrowanie jednego „aktora” albo „aktorki” wymaga poświęcenie całego wieczora. A ponieważ mistrzów marketingu nie brakuje, zanim poznamy kogoś normalnego zmarnujemy całe weekendy. 

Szybka randka kontra długa rozmowa kwalifikacyjna

Reasumując. Czy warto chodzić na szybkie randki? Na pewno warto spróbować. Koncepcja szybkich randek nie ma w Polsce zbyt dobrej opinii, ale jest całkiem niezłą drogą prowadzącą do poznawania potencjalnych partnerów, a nawet przyszłych mężów i żon. Jeśli faktycznie kogoś szukasz, a do tego zmęczyły Cię rozczarowujące spotkania z superbohaterami z portali randkowych, warto rozważyć szybkie randki, na których każdy z superbohaterów zmarnuje Ci jedynie 5 minut. 

I bynajmniej nie reklamuję szybkich randek. Co więcej, nigdy nie byłem ich zwolennikiem. Ale patrząc przez pryzmat internetowego „ego” wielu ludzi, znacząco wyższego od ich faktycznej wartości, szybkie randki mają sens. A w każdym razie stanowią kolejną alternatywę prowadzącą do znalezienia odpowiedniego partnera lub partnerki. W sam raz na lato.

A na koncepcję szybkich randek zwróciło moją uwagę zastosowanie tejże w procesie rekrutacji pracowników niższego i średniego szczebla przez head-hunterów. Czy head-hunterzy na koniec godzinnego spotkania są w stanie zmienić swoją wstępną opinię o kandydacie na dane stanowisko, ustaloną po pięciu minutach „interview”?