xTRADE, czyli zarabianie w Internecie z Wojciechem Mazurskim

za PixaBay (CC0 Public Domain)

Pamiętacie 90-letnią milionerkę, panią Janinę Godlewską, która w ostatnim miesiącu wyciągnęła z rynku Forex 19 836,87 złotych (vide: Jak zarobić na Forex, czyli iForex i Janina Godlewska)? Janina Godlewska przeszła metamorfozę i stała się Wojciechem Mazurskim, 30-letnim ojcem Krystiana i Marty, który zarobił w ostatnim miesiącu… 19 836,87 złotych! Zadziwiający synchron. Pomimo podmianki 90-letniej milionerki na 30-letniego rozwodnika, blogera i przykładnego ojca, koncepcja zarabiania na rynku Forex, tym razem na platformie xTRADE, pozostaje równie optymistyczna i oderwana od realiów, co zarabianie przez Internet na iForex. 

xTRADE, czyli jak Wojciech Mazurski zarabia

Jak w takich przypadkach bywa, zdjęcie Wojciecha Mazurskiego okazało się hitem fotograficznym i trafiło na dziesiątki stron opisujących przeróżne rzeczy, niekoniecznie związane z wmawianiem ludziom, iż na Forex czy na kontraktach CFD zarabia się szybciej, niż jest się w stanie wydawać. Generalnie na stockach Wojciech Mazurski opisany jest jako „house husband” i można pozyskać go drogą kupna dla własnych, zgodnych z licencją, celów. Jednakże w tym artykule o Wojciecha Mazurskiego nie chodzi. Chodzi o specyficzny język użyty w celu przekonania potencjalnych klientów, iż na platformie xTRADE nieustannie się zarabia.

Nie mam talentu do wnikliwego studiowania artykułów słowo po słowie. Czytam szybko, koncentrując się na sensie i danych a nie na literówkach i stylistyce. Tym razem zrobiłem wyjątek i przyjrzałem się tekstowi reklamy platformy do zarabiania w Internecie xTRADE od strony tak zwanego programowania neurolingwistycznego, lepiej znanego pod akronimem NLP. Nie zamierzam wnikać w dyskusję na temat faktycznego wpływu, jaki poprzez NLP można wywierać na zdrowych umysłowo ludzi ani jak dalece można programować ich zachowania jedynie za pomocą zastosowanego języka. Faktem jest, że ludzie relatywnie łatwo poddają się sugestiom, co skrzętnie wykorzystują i marketingowcy, i politycy, i przywódcy sekt (a może to jedna grupa?). 

Przykład? Bardzo proszę. Dawno temu na jednym z hollywoodzkich przyjęć, na pięknym i słynnym czerwonym dywanie, w blasku reporterskich fleszy, pojawił się sam Darth Vader. W pięknym, lśniącym czarnym kostiumie, w błyszczącym kasku, z nieodzownym świetlnym mieczem u boku. Darth Vader pozdrowił tłumy, uścisnął kilka dłoni i a nawet zapozował do zdjęcia z grupką dzieci. W końcu czy istnieje bardziej wartościowa pamiątka z dzieciństwa niż zdjęcie na kolanach Dartha Vadera?

A! Właśnie! Zapomniałem dodać, żebyś nie myślał o Darthcie Vaderze! Mam nadzieję, że nie wyobraziłeś go sobie na czerwonym dywanie w blasku fleszy. Na pewno nie!

A może niektórzy w Was przywołali w głowach jakiś obraz mrocznego Lorda Sithów? Statystycznie część z Was to zrobiła. I co z tego, zapytacie? A przede wszystkim, co to ma wspólnego z zarabianiem w Internecie, z zarabianiem na xTRADE i na rynkach Forex?

xTRADE, NLP i programowanie potencjalnego klienta

Zacytuję Wam jeden z akapitów reklamówki xTRADE. Najpierw przeczytajcie ów fragment normalnie, a później bardzo uważnie: „Ja jestem laikiem komputerowym i nie potrafię dużo więcej niż pisać powoli na klawiaturze i kliknąć myszką, dlatego obawiałem się trochę, czy poradzę sobie z zarabianiem na komputerze, ale gdy zacząłem zarabiać z xTRADE, to wszystko okazało się banalnie proste. W ciągu niecałych 2 godzin byłem już gotowy by zarabiać i już na następny dzień, zacząłem zarabiać pierwsze pieniądze. Pracuję tylko godzinę dziennie i dzięki metodom opisanym w poradniku poniżej, zarobiłem ponad 19 tysięcy złotych w październiku - twierdzi Wojciech” (link do źródła na końcu artykułu).

Akapit zawiera 80 wyrazów (wliczając w to nawet spójnik „i”). W tej osiemdziesiątce copywriter umieścił 5 form związanych z „zarabianiem”. W całej reklamówce, niezbyt długiej, zarabianie w różnych formach pojawia się około 40 razy. Do tego dochodzi „zysk” i kilka zdań informujących, że to takie proste. Z punktu widzenia wyszukiwarek internetowych zasadniczą frazą kluczową w reklamie pozostaje „zarabianie przez Internet”, które pojawia się ok 8-10 razy. Co prawda wynika to z zasad SEO, ale niewątpliwie działa również na czytelnika i potencjalnego klienta xTRADE.

A jeśli czytacie ten artykuł wnikliwie i uważnie, to zapewne zauważyliście, że zrobiłem dokładnie to samo. Z czystej ciekawości sprawdzę, czy ktoś trafi na tę stronę z frazy „zarabianie w Internecie”. Może to całe SEO faktycznie działa?

Na koniec artykułu dostajemy prostą instrukcję, która wygląda na kalkę poradnika ze strony opisującej sukcesy Janiny Godlewskiej (link w pierwszym akapicie tego artykułu). Upraszczając, poradnik można sprowadzić do prostych wniosków: jeśli chcesz zarobić w Internecie na platformie xTRADE, kup taniej, sprzedaj drożej lub, jeśli zajmujesz krótką pozycję, sprzedaj drożej, odkup taniej. Proste? Proste. Jak przysłowiowa konstrukcja cepa.

xTRADE, czyli zacznij od konta demo!

Na koniec pewien plus platformy xTRADE. Istnieje opcja założenia darmowego rachunku demonstracyjnego (nie zakładałem, więc nie wiem jak demonstracyjne konto działa i jakie dane trzeba podać przy jego zakładaniu, ale taka opcja istnieje). Co jest świetnym pomysłem – jeśli już koniecznie musicie stracić pieniądze na rynku Forex w ramach zarabiania w Internecie, zacznijcie od tych wirtualnych. Bardzo, bardzo, bardzo polecam! 

A niby dlaczego mielibyście stracić? Statystycznie większość z Was straci. Tak przynajmniej twierdzi nasz KNF (vide: Jak zarobić na Forex, czyli iForex i Janina Godlewska). A stąd już tylko krok do kolejnej dobrej rady. Jeśli nigdy nie graliście na giełdzie i nie do końca rozumiecie pojęcia spreadów, krótkiej i długiej pozycji, przecięcia linii we wskaźniku MACD i nie jesteście mistrzami w analizie technicznej i fundamentalnej, przerzućcie się na coś innego. Na przykład na totolotka albo na zakłady bukmacherskie. Będziecie mieli większe szanse na zysk. Serio!

Na podstawie: globalnews365.eu.