Translate

poniedziałek, 11 lipca 2016

Dr Farin, profesor Olsen i błyskawiczne odchudzanie

http://samosiezrobi.blogspot.com/2016/07/dr-farin-profesor-olsen-i-byskawiczne.html
za PixaBay (CC0 Public Domain)
Jeśli uwierzymy w to, co głosi strona suplementu diety „Dr Farin”, walkę z nadwagą można uznać za zakończoną. Nadwaga została pokonana: „Nazywam się prof. Victor Olsen i na tej stronie chcę przedstawić Ci naukową metodę walki z nadwagą i jej skutkami zdrowotnymi – wysokim cholesterolem, nadmiarem cukru i zaburzeniami metabolizmu. Zamiast obietnic – oferuję Ci udokumentowany testami medycznymi i badaniami laboratoryjnymi sposób na równoczesne pokonanie nadwagi i wysokiego cholesterolu” (źródła na końcu artykułu). Nareszcie! Tak długo czekaliśmy! Skuteczna metoda walki z nadwagą udokumentowana testami medycznymi! A może nie?

Prof. Victor Olsen, Dr Farin i Forskolin Burn Fat


Nie wiem dlaczego, ale od chwili ujrzenia strony promującej suplement diety „Dr Farin” wystąpił u mnie jeden z syndromów Maksa Paradysa, w świecie szerzej znany jako déjà vu. „Ja ją gdzieś widziałem”. Reklamę, oczywiście. I tak, widziałem. Niemalże identyczny twór marketingowy sprzedaje „Forskolin Burn Fat” (opisany w artykule „Jak szybko schudnąć? Z Forskolin Burn Fat w 2 godziny!”). Z tym, że w przypadku „Forskolinu” rolę wyimagowanego profesora spełnia Robert Miller. W przypadku suplementu „Dr Farin” naczelnym profesorem pozostaje Victor Olsen. Być może brat Egona Olsena, a może to zwykła zbieżność nazwisk?




Jeśli ktoś nosi w sobie tyle naiwności, by uwierzyć reklamie, „Forskolin Burn Fat” działał doskonale. Suplement diety „Dr Farin” działa równie skutecznie. Oba suplementy, przynajmniej pod względem działania, pozostają doskonałym remedium na szybkie odchudzanie. Oba preparaty „już po 120 minutach rozbijają tkankę tłuszczową”. I jak donoszą „naukowcy”, „wystarczy wziąć jedną by stracić 2,5 kg”. Domyślam się, że chodzi o jedną tabletkę vel kapsułkę, ale nigdy nie wiadomo, co autor reklamówki miał na myśli.

Cudowne właściwości generujące szybkie odchudzanie w obu przypadkach pozostają takie same, ale różnice w składzie jak najbardziej istnieją. Co więcej, są całkiem spore. O ile „Forskolin Burn Fat” opiera swoje hipotetycznie działanie głównie na forskolinie, o tyle podstawą stojącą za równie hipotetyczną skutecznością suplementu „Dr Farin” jest korzeń Yaconu. Zadziała? Coś Wam zacytuję.


„To najważniejsza substancja, niezbędna do szybkiego spadku masy ciała. Ten naturalny związek przyśpiesza spalanie tkanki tłuszczowej poprzez nasilenie termogenezy. Pomaga też regulować poziom cukru we krwi. Dzięki regularnemu dostarczeniu forskoliny do organizmu możliwe jest przyśpieszenie metabolizmu nawet o 300%”. 
http://szlachtakupujetaniej.pl/kody-rabatowe/?utm_source=ssz_post_336

Powyższe to fragment opisu działania forskoliny w suplemencie diety „Forskolin Burn Fat”. A teraz, dla porównania, opis działania korzenia Yaconu w suplemencie diety „Dr Farin”:


„To najważniejsza substancja, niezbędna do szybkiego spadku masy ciała. Ten naturalny związek przyśpiesza spalanie tkanki tłuszczowej poprzez nasilenie termogenezy. Pomaga też regulować poziom cukru we krwi. Dzięki regularnemu dostarczeniu wyciągu z yacona do organizmu możliwe jest przyśpieszenie metabolizmu nawet o 300% (…)”.

Intrygująca strategia. Ciekawe, że zarówno prof. Olsen jak i prof. Miller pracują w tym samym Ohio College. Wspaniała uczelnia. Pozdrawiam!

Dr Farin, skład i Maria Konieczna


Z drugiej strony pracujący w Ohio College naukowcy zapewne nigdy nie słyszeli ani o prof. Olsenie, ani o prof. Millerze. Obu zna za to pani Maria Konieczna, 38 lat, która najpierw odchudzała się skutecznie z „Forskolin Burn Fat”:




„Lekarz ostrzegł mnie, że przez wysoki cholesterol mogę skończyć w szpitalu. Przeraziłam się, bo przecież matka dwójki malutkich dzieci nie może sobie pozwolić na chorowanie. Sprawdziłam kilka kuracji, ale żadna nie poradziła sobie z cholesterolem. Udało mi się dopiero dzięki preparatowi Forskolin. Po miesiącu jego poziom spadł aż o 80 jednostek. Teraz, w pół roku po kuracji, ważę 35 kilo mniej i mam wyniki badań jak 20-latka! Jestem zdrowa i szczęśliwa!

Obecnie Maria Konieczna, 38 lat, odchudza się, równie skutecznie, z suplementem „Dr Farin”: 


„Lekarz ostrzegł mnie, że przez wysoki cholesterol mogę skończyć w szpitalu. Przeraziłam się, bo przecież matka dwójki malutkich dzieci nie może sobie pozwolić na chorowanie. Sprawdziłam kilka kuracji, ale żadna nie poradziła sobie z cholesterolem. Udało mi się dopiero dzięki preparatowi Dr Farin. Po miesiącu jego poziom spadł aż o 80 jednostek. Teraz, w pół roku po kuracji, ważę 35 kilo mniej i mam wyniki badań jak 20-latka! Jestem zdrowa i szczęśliwa!

Dla ułatwienie odszukania szczegółu, którym różnią się oba cytaty, wytłuściłem stosowny fragment. Dość łatwo go przeoczyć. Co generalnie nie ma większego znaczenia, gdyż w tym przypadku nazwa produktu to jedynie napis na etykietce. Polecam wyjść z założenia, że skuteczność obu suplementów w walce z nadwagą są warte tyle, co szczerość (i istnienie) pani Marii Koniecznej, 38 lat (której pozostałe tożsamości prześledziłem kiedyś przy okazji innego artykułu).  

Co do samych składników. Korzeń Yaconu, czyli roślinki hodowanej w Andach, zawiera inulinę, którą szeroko wykorzystuje się w przemyśle spożywczym, a w medycynie służy jako probiotyk. Inulina wykorzystywana jest również jako środek na odchudzanie (miałaby obniżać poziom cholesterolou i trójglicerydów), aczkolwiek wyniki badań potwierdzających jej wpływ na poziomy cholesterolu i trójglicerydów są wątpliwe. Korzeń Yaconu zawiera fruktooligosacharyd, który nie zostaje strawiony i dopiero w okrężnicy rozkładany jest przez mieszkające tam bakterie, dzięki czemu nie wnosi wiele kalorii do organizmu. Ma za to słodki smak!


Morwa biała ma większy związek z regulacją poziomu cukru we krwi niż z walką z nadwagą. Oczywiście poziom cukru i nadwaga pozostają we wzajemnej zależności i patrząc z tej perspektywy, warto rozważyć wspomaganie się wyciągiem z liści morwy w procesie odchudzania (wspomaganiem!). Raczej nie zaszkodzą, ale by określić, czy w Twoim konkretnym przypadku pomogą, warto zasięgnąć rady lekarza.

Pozostałe dwa składniki, wyciąg z ziaren zielonej kawy i jod są takie same, jak w przypadku „Forskolin Burn Fat”. Zielona kawa zawiera kwas chlorogenowy, który przyczynia się do spowolnienia wydzielania glukozy do krwi po posiłku. Jod z kolei jest bardzo ważnym dla organizmu mikroelementem, a nie zawsze jest dostępny w wymaganych ilościach (względy geograficzne). Brak jodu każdorazowo należy suplementować, ale decyzję polecam pozostawić lekarzowi! Wnioski?

Dr Farin, cena, opinia


Końcowe wnioski są, podobnie jak w przypadku „Forskolin Burn Fat”, oczywiste. „Dr Farin” kosztuje 97 złotych za 30 kapsułek (czyli jest sporo tańszy od swojej “konkurencji” opartej na forskolinie) i jak zawsze w podobnych przypadkach, nie wiadomo ile i czego zawiera. W świetle ulotki nie ma to jednak większego znaczenia. 

Stosowanie preparatu można sobie darować z dwóch powodów. Po pierwsze efekt jego domniemanego działania został skopiowany z reklamówki innego preparatu (co jasno pokazuje, że żadnych badań nikt nie prowadził). Po drugie sam skład, nawet jeśli faktycznie w każdej kapsułce znajdziemy wspomniane składniki, nie wpływa znacząco na proces odchudzania. Zakładając optymistycznie, że w ogóle ma jakikolwiek wpływ. 

Co zastosować zamiast suplementu na odchudzanie „Dr Farin”? Jak zawsze zdrową dietę i aktywność fizyczna. Parafrazując prof. Milczarka z „Hydrozagadki”: „przyczyny zła należy szukać u źródła. Inna metoda to absurd!” 

Na podstawie: 101rad.pl/artykuly/naukowcy-odchudza-wdt-1653-farin, centrumpromocyjne.pl/zdrowie/dr-farin-wdt-1702/, 101rad.pl/artykuly/naukowcy-odchudza-wdt-1653-o/, centrumpromocyjne.pl/zdrowie/forskolin-wdt-1653/

14 komentarzy:

  1. Mało brakowało, a uwierzyłabym w te brednie z reklamy, chociaż niejednokrotnie przekonałam się że samo nie robi się nic :-)
    Gdyby więcej było opinii takich jak powyższa mniej byłoby rozczarowanych grubasków i więcej kasy w ich portfelach.
    Dziękuję za głos rozsądku :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miły komentarz :-) I tak, do reklam zawsze warto podchodzić krytycznie, co w większości przypadków oszczędza i rozczarowań i niepotrzebnych wydatków.
      Ale kto wie, może w przyszłości pojawią się na rynku magiczne pigułki, które wszystko zrobią za nas? ;-)

      Usuń
    2. Zuzanna.
      Artykuł prawie doskonały. Otwiera oczy tym tym, którzy ślepo wierzą w zapewnienia o skuteczności specyfiku.
      Dlaczego prawie doskonały? Początek niezbyt jasno sugeruje, że chodzi o pokazanie oszustwa. Jest dość długi i nie wszyscy od razu wychwycą jego ideę

      Usuń
  2. Udało mi się zrezygnować z zakupu...po prostu nie przyjąłem przesyłki. Dałem podejść się reklamie która jest przekonywująca. Po zamówieniu zadzwonił tzw konsultant który zaczął mnie wypytywać prawie o wszystko...czułem znając różne chwyty marketingowe że chce mi wcisnąć drugie opakowania za "prawie darmo". Dobił mnie stwierdzeniem że po jednym opakowaniu nie dostrzegę żadnej różnicy w wadze...:-) Nie traćcie nadziei...więcej ruchu, warzyw, mniej pieczywa albo w ogóle i samo się zrobi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba oddać konsultantowi, że przynajmniej był szczery :-) Do ostatniego zdania w pełni się przychylam, a powyższy komentarz polecam wszystkim miłośnikom suplementu Dr Farin i tym podobnych, marketingowych osiągnięć - nie zauważycie różnicy w wadze :-)

      Usuń
  3. Bardzo dziwię się powyższym wpisom i pragnę podzielić się swoją własną opinią na temat suplementu Dr Farin. Z mojego miesięcznego doświadczenia przy bardzo regularnym spożywaniu kapsułek, tak jak to jest opisane w załączonej ulotce, czyli pół godziny przed śniadaniem i obiadem popijając obficie dużą ilością wody moja sylwetka poprawiła się na tyle, że mogę się spokojnie oglądać w lustrze. Mówiąc dokładnie z obwodu brzucha po 30 dniach stosowania Dr Farin zniknęło 20 centymetrów. Ciało jest jędrne, skóra nie zwisa i czuję się doskonale. Odrobinę przeszkadza mi w całym procesie odchudzania uczucie ciepła i potliwość. Daję sobie jednak radę. Muszę także dodać, że spożywam regularnie 5 posiłków dziennie. Nie przesadzam z ilością bo mijałoby się to z celem. Nie mam apetytu na słodycze. Zniknęło całkowicie uczucie wilczego głodu. Rzeczywiście prawdą jest to, że waga moja niewiele ruszyła w dół. Spodziewam się efektu po dłuższym okresie stosowania, do którego także zachęcam osoby, które nie mogą sobie poradzić z otyłością.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozostając sceptycznym co do Twojej, Doroto, szczerości (od lat bywam na forach i podobnych komentarzy, żywcem wycięty ze broszury reklamowej, widziałem tysiące... w tym tygodniu), to jednak dopytam. Skoro "z obwodu brzucha po 30 dniach stosowania Dr Farin zniknęło 20 centymetrów" (szacun!) a jednocześnie "waga moja niewiele ruszyła w dół", to jedynym rozsądnym wyjaśnieniem jest błyskawiczny przyrost masy mięśniowej. Co z kolei jest typowym efektem intensywnych ćwiczeń fizycznych.
      Stąd pytanie - jak dużo czasu przez te 30 dni poświęciłaś na ćwiczenia i na czym owe ćwiczenia polegały?

      Usuń
    2. Zaskoczę Cię i to bardzo nie uprawiam intensywnych ćwiczeń ponieważ nie są wcale wskazane przy nadmiernej otyłości. Owszem raz w tygodniu trenuję aerobic wodny i korzystam regularnie z kąpieli solankowych. To tyle na ten temat.

      Usuń
    3. od kiedy przy utracie 20 kg ma się jędrną skórę i żadnych zwisów , dziewczyno takie opisy można mówić dzieciom na dobranoc ,a nie osobą dorosłym.

      Usuń
  4. 147 ZŁOTYCH RAZY 10 TYSIĘCY SPONSORÓW RÓWNA SIĘ 1 MILION 470 TYSIĘCY ZŁOTYCH.
    Te dziesięć tysięcy to zaledwie 3 promile całej ludności Polski,
    ale paranienormalnych jest dużo więcej...
    Za taką kasę zabijają, a tu tylko trzeba trochę pocyganić.
    Tak się robi legalnie miliony! Szacun...

    OdpowiedzUsuń
  5. Boże drogi.. "Doroto", twoje "wypowiedzi" mocno w tym momencie utwierdziły całą ludzkość w przekonaniu, że te tabletki i reklamy to jeden wielki kit a ty kompletnie nie masz nic wspólnego z osobą z otyłością, a raczej ze sprzedażą tego suplementu... naprawdę żałosne...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja niestety zamówiłam ,ale po przeczytaniu powyższego artykulu odmowilam przyjecia przesylki.czy dadzą mi już teraz spokój? Ktoś miał taki przypadek

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajnie ,że piszecie tego bloga - rewelacja.Mam do Was prośbę zajmijcie się też takimi specyfikami jak: na porost włosów,przeciw grzybicy,"leki" na "nieśmiertelność"- myślę,że ta sama firma(y) proponuje(ą) te pseudo-leki a to już jest niebezpieczne.

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam. Szukałam "cudownego" specyfiku na moje dolegliwości i trafiłam na preparat Dr. Farin. Usłyszałam same superlatywy o nim, ale te achy i ochy jakoś nie do końca mnie przekonały i dzięki temu tu trafiłam. Dzięki za ten obszerny ale bardzo ciekawy i uświadamiający artykuł, oby takich było więcej o mniej byłoby rozczarowanych osób. Nie zamówiłam i nie zamówię. Dzięki jeszcze raz.
    I nie ma co, wrócę do pierwszej myśli, zapuściłam się bez trudu, ale z trudem czyli nadwagą trzeba się namozolić by z niej wyjść. A początek będzie taki: przygotowanie do głodówki leczniczej - 10 dni, głodówka - 10 dni, wyjście z głodówki - 10 dni, a potem na nowo trzeba przejrzeć co się jadło i zmienić nawyki i więcej ruchu. Raz kiedyś dawno temu spróbowałam i efekt mnie ogromnie zaskoczył, w pozytywnym sensie, Ale trudu w tym też było, nie da się na skróty. Pozdrawiam. Basia

    OdpowiedzUsuń